Które ulice są zamknięte? W kilkunastu miejscach w Polsce trwają protesty kolejarzy, którzy blokują drogi krajowe, by zwrócić uwagę na systemowe wygaszanie kolei towarowej. Związkowcy alarmują, że obecna polityka transportowa państwa faworyzuje transport drogowy kosztem kolejowego, co prowadzi do masowych zwolnień i zagrożenia dla bezpieczeństwa infrastrukturalnego kraju. – Z naszej strony jest to akt desperacji. W duchu dialogu społecznego niestety nie możemy przebić się z tym, że realizowana jest polityka transportowa państwa, która zabija kolej towarową. Ofiarami tej polityki są pracownicy kolejowi – mówi Leszek Miętek, przewodniczący Związku Zawodowego Maszynistów.Gdzie protestują kolejarze? Lista blokad• Pomorskie: DK22, rondo w Czarlinie – jeden z głównych korytarzy transportowych w kraju.• Podlaskie: DK8 między Białymstokiem a Augustowem – przejście dla pieszych w pobliżu Podlaskiego Muzeum Kultury Ludowej.Protesty mają potrwać do środy 30 lipca i odbywać się codziennie w godzinach 10:00–14:00. Ruch drogowy jest blokowany rotacyjnie – protestujący przepuszczają auta co kilkanaście minut. Pojazdy uprzywilejowane oraz autokary z dziećmi są przepuszczane w pierwszej kolejności.Zarzuty kolejarzy wobec rząduZwiązkowcy wskazują na nierówne warunki konkurencji między koleją a transportem drogowym. Kolej płaci ogromne stawki za dostęp do torów i najdroższą w Europie energię. TIR-y jeżdżą po darmowych drogach budowanych z budżetu państwa. Przywódcy protestów obawiają się dalszej degradacji branży. Według danych związkowych w 2024 roku ze spółki PKP Cargo odeszło ponad 4 tys. pracowników, a kolejne zwolnienia grupowe planowane są na 2025 i 2026 rok.Zwolnienia w PKP Cargo. Ile osób może stracić pracę?PKP Cargo planuje w latach 2025–2026 zwolnić ponad 2,4 tys. osób. Spółka zaproponowała odejście od części przywilejów związkowych w zamian za system motywacyjny, co miałoby zapobiec redukcjom. Obecnie PKP Cargo zatrudnia około 10 tys. pracowników. Zwolnienia mają objąć zarówno stanowiska operacyjne, jak i administracyjne.Rząd odpowiada: inwestujemy w kolejMinister infrastruktury Dariusz Klimczak zapewnia, że rząd popiera rozwój kolei i prowadzi dialog ze związkami. – Też uważamy, że kolej powinna przewozić więcej towarów i pasażerów – powiedział. Z kolei wiceminister Piotr Malepszak uspokaja, że maszyniści z przewozów towarowych mogą przechodzić do rosnącego sektora pasażerskiego po odpowiednim przeszkoleniu.Czytaj również: Tragiczna śmierć starszego małżeństwa. Policja zatrzymała ich syna