„Rozmowy (nie)wygodne” o 21.15 w TVP Info. Do jakich wniosków doszedł na czterdziestkę? Czego nauczyło go ojcostwo? Jak przeżył śmierć matki? O odnalezieniu wiary w siebie i poszukiwaniu życiowego balansu, Krzysztof Zalewski opowie Mariuszowi Szczygłowi. Gościem Mariusza Szczygła w programie jest Krzysztof Zalewski – wokalista, autor tekstów i kompozytor.Krzysztof Zalewski o swojej wewnętrznej przemianieArtysta opowiedział o dojrzewaniu, przemijaniu i wewnętrznej przemianie. Zapytany o to, co daje czterdziestka, podkreślił, że z wiekiem zyskuje większy dystans do siebie i otoczenia. – Trochę mniej się przejmuję, co sobie ludzie o mnie pomyślą. Już się ze sobą pogodziłem – wyjaśnił muzyk.Zalewski przyznał, że większe poczucie własnej wartości zawdzięcza nie tylko upływowi czasu, ale także terapii i autorefleksji. Z młodzieńczej fascynacji mitem Jima Morrisona – życia na pełnych obrotach – dziś coraz bardziej skłania się ku wewnętrznemu wyciszeniu. – Jest takie zdanie – to jest w filmie „All That Jazz”, że „życie to jest spacer po linie, a cała reszta to jest tylko czekanie” i tak mi się wydawało, że tak właśnie chcę przeżyć życie, no ale dotknąłem tych różnych ekstremów i naprawdę coraz bardziej cenię sobie spokój. Spokój wcale nie musi oznaczać nudy. To zgoda na rzeczywistość, brak targających emocji – wyznał.Mimo że na scenie pozostaje „ogniem”, prywatnie artysta szuka równowagi – takiej, która pozwala tworzyć, ale nie wymaga życia w emocjonalnych skrajnościach. Zalewski o zaangażowaniu w sprawy publiczneMuzyk nie ukrywa, że reaguje emocjonalnie na sprawy publiczne i nie godzi się na rzeczy, które budzą jego sprzeciw.– Jak widzę, że dzieje się coś w mojej kochanej ojczyźnie, na co nie ma mojej zgody, to wychodzę na ulicę, protestuję, śpiewam na wiecach – mówił Zalewski. Jednak obok aktywności społecznej, coraz częściej szuka też balansu. Uczy się odpuszczać to, na co nie ma wpływu.Czytaj także: Energia, szczerość i sceniczna charyzma. Koncert Krzysztofa Zalewskiego w TVPJeszcze kilka lat temu takie rzeczy jak wygrana Trumpa potrafiły mnie rozwścieczyć. Dziś, zamiast zatruwać się żółcią, staram się odpuścić to, na co nie mam wpływu – przyznał artysta, dodając, że to pewna forma stoicyzmu. Pomaga mu w tym ojcostwo, gdyż jak sam powiedział „zrozumiałem, że dziecko uczy się nie z tego, co mówię, ale z tego, jak się zachowuję” O czym jest piosenka „Mamo”?Mariusz Szczygieł zapytał Krzysztofa Zalewskiego o utwór „Mamo”, który jest poświęcony zmarłej mamie artysty. – To piosenka, która bardzo mnie kosztowała. Nie potrafiłem jej śpiewać przez pierwsze dni – ściskało mnie w gardle – wspominał piosenkarz.Przyznaje, że przez dziewiętnaście lat nie był w stanie przeżyć żałoby po śmierci mamy. Dopiero terapia pomogła mu się zmierzyć z tym bólem i przekształcić go w coś twórczego. – Odsuwałem ten temat, ale wracał – czasem przez piosenkę, czasem przez scenę z filmu. Dopiero na terapii zrozumiałem, że muszę to przeżyć, by dalej normalnie żyć – dodał.Czytaj również: Ojciec czyta wiersze, syn nagrywa. Nowy projekt Zalewskiego