Kłamstwo polityków PiS. „Niemieckie wojsko w Polsce czuje się jak u siebie” – napisał w mediach społecznościowych były premier Mateusz Morawiecki, dołączając nagranie pojazdu Bundeswehry z przejścia granicznego w Lubieszynie. Rzecznik prasowy koordynatora służb spejalnych wyjaśnił, że jest to pojazd, który... przewozi pocztę i zaopatrzenie. „Takie rozbijanie jedności Polski i Polaków, bezmyślne uderzanie w naszych natowskich sojuszników bezdyskusyjnie wpisuje się w putinowskie zakusy ataku na Europę” – napisał Dobrzyński. Morawiecki w swoim wpisie – który później został usunięty – pytał rząd, kiedy z tym skończy. Kłamstwo Morawieckiego rozeszło się po internecie lotem błyskawicy, a zasięgi zwiększali kolejni politycy ugrupowań prawicowych. „Przejście graniczne w Lubieszynie. Bundeswehra wjeżdża jak do siebie, omijają kontrolę graniczną i jadą bocznym wjazdem. Nikt ich nie sprawdza. Wczoraj na konferencji wojewody dowiedzieliśmy się, że Niemcy tylko w ciągu tygodnia (w okręgu szczecińskim) podrzucili nam 22 Erytrejczyków i Etiopczyków” – napisał poseł Dariusz Matecki.Tę narrację powieliła także posłanka Joanna Lichocka. Dzięki dużym zasięgom polityków dezinformacyjny przekaz dotarł do szerokiego grona odbiorców.Na słowa byłego premiera zareagował Dobrzyński, przypominając słowa głównodowodzącego sił NATO w Europie Alexusa Grynkewicha, który wskazał, że Rosja będzie gotowa do konfrontacji z Europą.„Sam wielokrotnie ostrzegałem i nadal ostrzegam, że od miesięcy wschodnie służby prowadzą agresywną operację dezinformacyjną dążącą do skłócenia oraz zdestabilizowania Unii Europejskiej i Sojuszu Północnoatlantyckiego. W tej części świata jedynie NATO jest w stanie obronić Europę” – napisał Dobrzyński. Rzecznik koordynatora służb specjalnych wskazał, że pojazd z filmiku Morawieckiego należy do Wielonarodowościowego Korpusu Północ-Wschód NATO, którym od wielu lat 4 razy dziennie przewożona jest poczta i zaopatrzenie. Dobrzyński: Morawiecki: wylewa hejt na naszego sojusznikaDobrzyński stwierdził, że Morawiecki „wylewa hejt na naszego natowskiego sojusznika”.„Czy byłemu premierowi nie podoba się obecność wojsk NATO w Polsce? Czyje interesy reprezentują jego kompani, manipulując opinią publiczną, tworzą fikcję rzekomego zagrożenia ze strony Niemiec, wyciągają ludzi na granicę, którzy atakują naszych żołnierzy i funkcjonariusz straży granicznej?” – napisał. Dobrzyński podkreślił, że „takie rozbijanie jedności Polski i Polaków, bezmyślne uderzanie w naszych natowskich sojuszników bezdyskusyjnie wpisuje się w putinowskie zakusy ataku na Europę”. Na wpis Morawieckiego zareagował również Tomasz Siemoniak. Ówczesny szef MSWiA domagał się od niego przeprosin dla żołnierzy z Korpusu Północ-Wschód. To nie była BundeswehraWielonarodowy Korpus Północno-Wschodni został utworzony 18 września 1999 roku w Szczecinie, gdzie też znajduje się jego kwatera główna. Jest to międzynarodowy wyższy związek taktyczny Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego. Formacje stacjonują na terenie Polski, Litwy, Łotwy i Estonii. Do zadań Korpusu należy m.in. podejmowanie działań wynikających z artykułu 5. traktatu waszyngtońskiego, czyli obrony w przypadku agresji, wspieranie działań pokojowych lub humanitarnych oraz wzmocnienie współpracy między Polską, Niemcami i Danią.