Niepokojące wieści z Lubelszczyzny. Wstępne wyniki badań pacjentki ze Stargardu, u której wykryto bakterię cholery, wskazują, że nie jest to szczep toksynotwórczy, a przypadek nie ma związku z cholerą – poinformował rzecznik prasowy Głównego Inspektora Sanitarnego. Niepokojące wieści nadeszły natomiast z Lubelszczyzny. – Na pewno nie jest to cholera. Wstępne wyniki wskazują, że nie mamy do czynienia ze szczepem toksynotwórczym. Czekamy na potwierdzenie ostatecznych wyników w poniedziałek – przekazał GIS.Cholera w Polsce? Rzecznik GIS uspokaja W minioną sobotę kobieta ze szpitala w Stargardzie została przetransportowana do szpitala wojewódzkiego w Szczecinie. Badania przeprowadzone w dwóch niezależnych laboratoriach potwierdziły obecność bakterii cholery.Stan pacjentki określany jest jako stabilny, a służby sanitarne prowadzą działania mające na celu ustalenie źródła zakażenia. Jak informują przedstawiciele inspekcji sanitarnej, pacjentka ani jej bliscy nie podróżowali za granicę, co może wskazywać na krajowe źródło bakterii.Kwarantanna dla 26 osóbPo wykryciu bakterii służby objęły kwarantanną 26 osób, które miały kontakt z chorą. Do piątku wszystkie z nich zakończyły izolację.– Żadna z tych osób nie zgłosiła niepokojących objawów ani pogorszenia stanu zdrowia – podały służby sanitarne.Ostateczne wyniki w poniedziałekGłówny Inspektorat Sanitarny zapowiada, że ostateczne wyniki badań zostaną ogłoszone w poniedziałek. Wszystko wskazuje jednak na to, że alarm związany z cholerą w Stargardzie był fałszywy.Czytaj również: Pogrzeb generała Skrzypczaka. Ostatnie pożegnanie wybitnego wojskowegoPodejrzenie cholery w LubelskiemPacjent z powiatu łęczyńskiego trafił do szpitala klinicznego w Lublinie z podejrzeniem cholery – poinformowała Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Łęcznej. Jak przekazała jej dyrektor Elżbieta Piłka, stan chorego jest stabilny. Próbki zostały przesłane do Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie. Trwa oczekiwanie na wyniki, które mają potwierdzić lub wykluczyć zakażenie. Sanepid prowadzi dochodzenie epidemiologiczne w celu ustalenia źródła zakażenia oraz osób, które miały kontakt z pacjentem.Współpraca z GIS i oczekiwanie na wynikiJak poinformowała rzeczniczka wojewody lubelskiego Dorota Grabowska, pacjent przebywa w Klinice Chorób Zakaźnych Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie. Diagnostyka prowadzona jest we współpracy z Głównym Inspektorem Sanitarnym. To kolejny w ostatnich dniach przypadek podejrzenia cholery – podobna sytuacja miała miejsce w Szczecinie, jednak w tamtym przypadku wstępne wyniki wykluczyły zakażenie.