Policja szuka sprawców. 60 plastikowych kanistrów, szczelnie owiniętych czarną folią, znaleziono w lesie na terenie nadleśnictwa Przasnysz w woj. mazowieckim. Kanistry, zawierające prawdopodobnie niebezpieczne odpady, zostały porzucone wśród drzew, daleko od dróg. Sprawę badają służby. O nietypowym znalezisku poinformowała Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Olsztynie. Rzecznik prasowy RDLP w Olsztynie Adam Pietrzak przekazał, że pojemniki z nieznaną substancją zostały rozrzucone na ziemi w lesie, z dala od dróg.– Wśród drzew leżało około 60 plastikowych pojemników, każdy o pojemności 20 litrów, w większości szczelnie owiniętych czarną folią – przekazał rzecznik.Natrafili na nie leśnicy, patrolując teren leśnictwa Jednorożec w nadleśnictwie Przasnysz. Niezwłocznie poinformowali o tym odpowiednie służby i policję.Według leśników działania służb skupiły się na zabezpieczeniu miejsca i sprawdzeniu potencjalnego zagrożenia. – Obecnie trwa identyfikacja zawartości pojemników oraz ustalanie sprawców tego skrajnie nieodpowiedzialnego czynu – podała w komunikacie RDLP w Olsztynie.Nie stwierdzono zagrożenia dla życia i zdrowiaRzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Przasnyszu asp. Ilona Cichocka powiedziała, że wezwani na miejsce funkcjonariusze potwierdzili, iż w lesie znajduje się około 60 plastikowych pojemników zawiniętych w czarną folię. – Strażacy dokonali wstępnej oceny znaleziska i nie stwierdzili, aby pojemniki stwarzały zagrożenie dla życia, zdrowia ludzi ani środowiska naturalnego – powiedziała rzeczniczka policji. Dodała, że obecnie prowadzone są czynności wyjaśniające. Mundurowi starają się ustalić, kto porzucił kanistry w lesie.To nie pierwszy przypadek wyrzucania odpadów w lasach podległych olsztyńskiej RDLP. Podobnie było m.in. w nadleśnictwie Nidzica, gdzie w 2020 r. na leśnej drodze ktoś porzucił pojemniki z kilkunastoma tysiącami litrów chemicznych odpadów. Nadleśnictwo na ich utylizację wydało wówczas 130 tys. zł.Zdaniem Pietrzaka, tylko w zeszłym roku na uprzątnięcie śmieci wyrzuconych nielegalnie do lasów zarządzanych przez RDLP w Olsztynie przeznaczono trzy miliony złotych. Czytaj też: Pożar uwięził strażaków i ratowników. Zginęło dziesięciu