Spotkania, debaty, grille i spływy kajakowe. Wakacje to okres wypoczynku. Dorośli wyjeżdżają na urlopy, a dzieci udają się na kolonie i obozy w całej Polsce. Letni wypoczynek ma jednak także swój nurt polityczny: to spotkania najmłodszych grup wyborców pod partyjnym parasolem. Jak wakacje spędzają partyjne młodzieżówki? Przez całe lato organizują spotkania polityczne, różne wydarzenia i pikniki integracyjne, aż po wyjazdowe obozy polityczne dla aktywistów. Postanowiliśmy zapytać organizacje młodzieżowe jak w tym roku zachęcają młodych Polaków do wspólnego spędzania czasu i jakie formy aktywności politycznej proponują. Konfederaci na wakacjach Jak zachęcić wyborców, szczególnie młodszych, do aktywności politycznej? Pokazując sprawczość i realny wpływ na życie w Polsce. Ostatnio takim wydarzeniem były wybory prezydenckie. Okazję dobrze wykorzystał lider Konfederacji, Sławomir Mentzen. Polityk zdecydowanie zapulsował w najmłodszej grupie wyborców (18-29) uzyskując tam 34,9 proc. poparcia. Wynik Mentzena pokazuje, że jego partia trafia do młodych wyborców. Ale czy będzie w stanie utrzymać ich zainteresowanie? Patrząc na plany młodzieżówki „Młodzi dla Wolności” – wydaje się, że tak. Po pierwsze, właśnie odbyło się największe wydarzenie młodych Konfederatów, czyli Krajowy Zjazd Młodych dla Wolności we Wrocławiu. Młodzi sympatycy z całej Polski mogli wziąć udział w prelekcjach z udziałem zagranicznych gości. Zaproszeni zostali m.in. liderzy młodzieżówek o podobnym profilu politycznym ze Słowacji i Litwy. Swój panel miał także prof. Mateusz Machaj, fundator Instytutu Misesa, czołowy przedstawiciel austriackiej szkoły ekonomii w Polsce. Młodzieżówka działa jednak też nie tylko na poziomie krajowym, ale także lokalnie. Organizowane są np. spotkania integracyjne w okręgach w całej Polsce. – Przykładowo w Warszawie odbyła się ostatnio wspólna gra w piłkę nożną oraz grill – mówi w rozmowie z tvp.info rzeczniczka prasowa Młodych Dla Wolności, Michalina Mikołajewska Wolnościowcy skupiają się także na naborze nowych członków. – Nabór prowadzimy w sposób ciągły przez cały rok, jednak okres letni – dzięki większej liczbie wydarzeń, większej aktywności w mediach społecznościowych oraz ogólnej dostępności młodych ludzi – naturalnie sprzyja to zainteresowaniu naszą działalnością – podkreśla Mikołajewska. Po co zapisywać się do młodzieżówki? Rzeczniczka przekonuje, że ugrupowanie oferuje „konkretne możliwości rozwoju”. – Od występów w mediach i prowadzenia konferencji prasowych, przez udział w wydarzeniach międzynarodowych, po współtworzenie naszych mediów społecznościowych. Dajemy przestrzeń do działania i budowania kompetencji, a przy tym pielęgnujemy środowisko oparte na wspólnych wartościach wolnościowych i konserwatywnych – podsumowuje rzeczniczka MDW. Zobacz także: Mentzen na podium. „To największy sukces w historii naszego środowiska” „Lato z Razem” Jak wakacje spędza druga strona sceny politycznej? Plany też są bogate, również ze względu na zainteresowanie partią wśród młodych ludzi. Podobnie jak w przypadku młodzieżówki Konfederacji, w dużej mierze jest to efektem relatywnie dobrego wyniku wyborczego w I turze wyborów prezydenckich, szczególnie wśród najmłodszych wyborców. W przypadku kandydata Partii Razem, Adriana Zandberga było to 19,8 proc. w grupie 18-29 lat. Stanisław Kostulski współprzewodniczący Stowarzyszenia Młodzi Razem w rozmowie z tvp.info zdradził, że jego stowarzyszenie w trakcie kampanii prezydenckiej „urosło trzykrotnie”. Jak to zagospodarować? Bez wątpienia centralną osią działalności lewicowej młodzieżówki są spotkania w całej Polsce w ramach akcji „Lato z Razem”. Młodzi Razem współorganizują także międzynarodowe wydarzenie European Left Alliance, Summer Camp (pol. Obóz Letni Europejskiego Sojuszu Lewicy). – Najważniejsze wydarzenia planujemy na wrzesień, a kongres naszej organizacji odbędzie się w październiku, listopadzie, kiedy dostosujemy statut naszej organizacji do większej liczby członków i będziemy dyskutować nad dalszą strategią. Jednocześnie, nasze okręgi w każdym województwie będą organizować lokalne wydarzenia: spotkania, debaty, pikniki, będziemy obecni jak do tej pory na strajkach i marszach równości – mówi Kostulski, współprzewodniczący Młodych Razem. Czym młodzieżówka zachęca młodych do wstąpienia w swoje szeregi? Między innymi chęcią zerwania politycznego duopolu w Polsce. – Mamy dość wiecznego PO-PiS-u, nieudolnej polityki, która zajmuje się tylko napychaniem kieszeni własnych i deweloperów. Odczuwamy na własnej skórze kryzys mieszkaniowy, stagnację płac, wykluczenie komunikacyjne i idziemy przekonywać tych, którzy też tego doświadczają, że mają w końcu alternatywę – podsumowuje Kostulski. Zobacz także: Razem w walce o Pałac? „Koryciarstwo albo PiS-owiec”Ludowcy świętują Gdzie wyjeżdżają młodzi ludowcy? Młodzieżówka PSL-u nie może się co prawda pochwalić falą nowych członków – wynik wspólnego kandydata Trzeciej Drogi Szymona Hołowni pozostawia wiele do życzenia. Forum Młodych Ludowców – a przede wszystkim PSL – ma jednak coś, czego nie posiada żadne ze wspomnianych ugrupowań – 130-letnią tradycję polityczną. I to właśnie na obchodach powstania PSL skupi się m.in. młodzieżówka w okresie letnim. – Obchody odbędą się w Rzeszowie 27 lipca. To dla nas nie tylko rocznica historyczna, ale również moment refleksji nad przyszłością idei ludowej w Polsce – mówi w rozmowie z tvp.info Konrad Gwóźdź, Prezes Forum Młodych Ludowców. W tym roku przypada także okrągła, 25. rocznica powstania Forum Młodych Ludowców. Jubileuszowe forum odbędzie w sierpniu w Krakowie. W programie panel dyskusyjny oraz uroczysta gala. Z tej okazji organizowane są także regionalne jubileuszowe fora FML w różnych częściach kraju. – Fora te łączą w sobie elementy szkoleń, debat oraz spotkań integracyjnych i są wyjątkową okazją do wzmocnienia struktur i wymiany doświadczeń między młodymi ludowcami – dodaje, prezes Forum Młodych Ludowców To jednak nie wszystko. Jedną z ciekawszych propozycji jest bez wątpienia spływ kajakowy rzeką Grabią w sierpniu. – Forum Młodych Ludowców to organizacja otwarta na młodych ludzi, którzy chcą realnie wpływać na przyszłość Polski. Naszą misją jest kształcenie liderów – ludzi kompetentnych, zakorzenionych w wartościach Ruchu Ludowego, ale otwartych na współczesne wyzwania. Chcemy być przestrzenią, w której młodzi ludzie – zwłaszcza z mniejszych miejscowości – mogą rozwinąć skrzydła, zyskać pewność siebie i zdobyć narzędzia do skutecznego działania na rzecz swojej społeczności – podsumowuje Gwóźdź. A jakie są propozycje dla młodych największej partii opozycyjnej, czyli PiS? Raczej skromne, choć konkretne. Na stronie Forum Młodych PiS ostatnie informacje dotyczą czerwcowego kongresu partii i wyboru władz, do których weszli: „nasza koleżanka Małgorzata Żuk. Jest to bardzo duże wyróżnienie (…) We władzach partii znalazł się również nasz wieloletni lider. Rada Polityczna ponownie wybrała Michała Moskala do Komitetu Wykonawczego”. Taka zachęta z pewnością może nawet przebić spływ kajakowy. Zobacz także: Kaczyński ponownie wybrany na prezesa PiS. Był jedynym kandydatemWielki (na razie) nieobecny Pisząc o politycznej aktywności młodych ludzi, nie sposób nie wspomnieć o ich największym wydarzeniu politycznym ostatnich lat – Campus Polska Przyszłości. Wydarzenie pod egidą prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego odbywa się cyklicznie co roku od czterech lat, w sierpniu nad Jeziorem Kortowskim w Olsztynie. Podczas imprezy zjeżdżały się tysiące młodych ludzi, naukowców, polityków, samorządowców i ekspertów. Panele były poświęcone najważniejszym kwestiom dla młodego pokolenia Polaków, m.in. integracji europejskiej, prawa do aborcji i mieszkalnictwu. W tym roku wolontariusze, którzy tworzą współtworzą Campus nie dostali jeszcze informacji co do terminu tegorocznego wydarzenia. Żadnych informacji nie ma także na oficjalnej stronie organizatora. Czy to znaczy, że w tym roku impreza się nie odbędzie? O sprawę zapytaliśmy rzeczniczkę prezydenta Warszawy Monikę Beuth. Na pytanie, czy prezydent Rafał Trzaskowski weźmie udział w wydarzeniu, odpowiedziała, że „wydarzenie nie ma związku z pracą urzędu miasta, a zatem nie mam żadnych informacji”. Pewną wskazówką jest jednak wypowiedź Jerzego Przyborowskiego, rektora Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, do której należy teren nad wybrzeżem Jeziora Kortowskiego, gdzie co roku wydarzenie było organizowane. Naukowiec około trzy tygodnie temu w rozmowie z Gazetą Wyborczą przyznał, że „organizatorzy przekazywali mi informację, że odstępują w tym roku”. Jasne więc jest, że Campus Polska Przyszłości 2025 nie odbędzie się w Olsztynie, a z uwagi na brak oficjalnych komunikatów można być niemal pewnym, że wydarzenie zostanie przesunięte na inny termin lub zostanie całkowicie porzucone. Czytaj więcej: „To nie czas, żeby załamywać ręce”. Trzaskowski dziękuje i mobilizuje