„Nikt nie przeżył”. Samolot An-24 rosyjskich linii lotniczych Angara rozbił się w obwodzie amurskim. Agencja TASS podała, że maszyna nie nawiązała kontaktu z punktem kontrolnym oddalonym o kilka kilometrów od lotniska Tynda. Na pokładzie znajdowało się 40 pasażerów i 6 członków załogi. Nikt nie przeżył. Samolot zniknął z radaru o godzinie 12.58 czasu lokalnego. Pogoda w rejonie zaginięcia była zła, a lot opóźniony. Piloci nie zgłaszali żadnych problemów przed startem.Jak podały służby ratunkowe, na pokładzie znajdowało się 40 pasażerów, w tym dwoje dzieci i 6 członków załogi. Gubernator obwodu amurskiego Wasilij Orłow przedstawił inne dane. „Według służb ratunkowych samolot pasażerski An-24 lecący z Błagowieszczeńska do Tyndy zniknął dziś z radarów. Ze wstępnych danych wynika, że na pokładzie znajdowało się 43 pasażerów (w tym pięcioro dzieci) i 6 członków załogi. Do poszukiwań samolotu wysłano wszystkie niezbędne siły” – napisał gubernator na platformie Telegram.Wrak na zboczu góryWedług służb ratunkowych samolot leciał trasą Chabarowsk-Błagowieszczeńsk-Tynda. Zorganizowano poszukiwania maszyny. Służby ratunkowe poinformowały agencję RIA Novosti, że wrak został znaleziony na zboczu góry, 15 kilometrów od Tyndy. Agencja Reutera podała, że nikt nie przeżył katastrofy. „Podczas poszukiwań śmigłowiec Mi-8 Federalnej Agencji Transportu Lotniczego odkrył płonący kadłub samolotu. Ratownicy nadal udają się na miejsce zdarzenia” – przekazało Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych w oświadczeniu.Konstrukcja z lat 50.An-24 to wąskokadłubowy turbośmigłowy samolot pasażerski zaprojektowany w biurze konstrukcyjnym Olega Antonowa. Prototyp oblatano w 1959 roku. Produkcję zakończono w 1979 roku. Z ponad tysiąca wyprodukowanych egzemplarzy ponad 880 pozostaje w użyciu głównie w państwach byłego Związku Sowieckiego i Afryce.Pięć maszyn tego typu rozbiło się w Polsce. 2 kwietnia 1969 roku w katastrofie w Policy w Paśmie Babiogórskim zginęły 53 osoby.Czwartkowa katastrofa An-24 to drugi incydent z udziałem samolotu tego typu obsługiwanego przez linie lotnicze Angara w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. 26 maja na lotnisku w Kireńsku w obwodzie irkuckim przednie podwozie zapadło się podczas lądowania, powodując wypadnięcie samolotu z pasa startowego. Maszyna miała 51 lat.Wobec zachodnich sankcji nakładanych na Rosję po agresji na Ukrainę, tamtejsi przewoźnicy są zmuszeni do używania wyeksploatowanych samolotów z czasów sowieckich.Czytaj więcej: Ostre hamowanie na pasie startowym. Omal nie doszło do katastrofy