Próbowała wjechać na skarpę. Policjanci zatrzymali kobietę, która próbowała jechać po skarpie w Działoszynie (Łódzkie). Okazało się, że miała ponad trzy promile alkoholu, zaś w aucie znajdowało się pięcioletnie dziecko. Patrolując powiat pajęczański we wtorek około godziny 22 policjanci zauważyli auto marki Skoda, które znajdowało się na zjeździe ze skarpy przy ulicy gen. „Grota” Roweckiego w Działoszynie, obok stadionu miejskiego.Funkcjonariusze zwrócili uwagę na ślady nieudanych prób wjazdu. Na widok mundurowych kobieta siedząca za kierownicą wysiadła i chwiejnym krokiem podeszła do tylnych drzwi, próbując je otworzyć. Na tylnej kanapie siedział 5-letni chłopiec, jak się okazało, syn kierującej.Policja: kobieta była nietrzeźwa– Kobieta bełkotliwym głosem oznajmiła policjantom, że nie potrzebuje żadnej pomocy. Ale zachowanie kobiety i okoliczności zdarzenia, dały sygnał policjantom, że kobieta jest nietrzeźwa. Badanie alkomatem wykazało u 39-letniej kierującej ponad trzy promile alkoholu w organizmie – relacjonowała asp. Wioletta Mielczarek z Komendy Powiatowej Policji w Pajęcznie.Kobieta z miejsca straciła uprawnienia do kierowania pojazdami. Jej auto zostało tymczasowo zabezpieczone w ramach procedury przepadku pojazdu przewidzianej w przepisach. Za swoją jazdę odpowie przed sądem. Grozi jej kara do 3 lat pozbawienia wolności.Czytaj więcej: Zaniedbania MOPS-u w Bydgoszczy? Trwa śledztwo po śmierci dziecka