Fala komentarzy. Rekonstrukcja rządu ogłoszona przez premiera Tuska wywołała falę komentarzy. Wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty pochwalił „bezkompromisowość” nowego ministra sprawiedliwości, a prezes PiS Jarosław Kaczyński zarzucił rządowi „realizowanie niemieckiej agendy”. Zobacz sylwetki ministrów: • „Niezłomny sędzia”, były członek KRS. Oto nowy minister sprawiedliwości • Oto nowy minister sportu i turystyki. Przed nim trudne zadanie • Specjalistka od zarządzania szpitalami. To ona pokieruje resortem zdrowia • Zmiana na ostatniej prostej. Marta Cienkowska na czele resortu kultury • Motyka na szefa superresortu. Kierwiński wraca na fotel szefa MSWiA • Radosław Sikorski nowym wicepremierem. Kolejna funkcja do kolekcji • Minister od rolnictwa. Krajewski awansuje w resorcie • Nowy człowiek od nadzoru nad państwowymi spółkami Mniej liczny skład, nowe nazwiska i dwa „superresorty”. Premier ogłosił szczegóły rekonstrukcji swojego gabinetu.Nowym ministrem sprawiedliwości zostanie Waldemar Żurek, który zastąpi Adama Bodnara.– Uważam, że Adam Bodnar poradził sobie na stanowisku ministra sprawiedliwości. Widocznie premier uznał, że potrzebna jest innego typu energia. Jego następca, pan Waldemar Żurek, jest człowiekiem bezkompromisowym i myślę, że będzie raczej przyspieszał we wszystkich sprawach. Jest takie staropolskie powiedzenie, że „ktoś się nie certoli”. Właśnie mi się tak jakoś skojarzyło – powiedział wicemarszałek Sejmu i współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty.– Myślę, że w sprawach wyciągania konsekwencji wobec różnych osób, które nabałaganiły albo popełniły przestępstwa, mamy wciąż sporo zaniedbań – dodał.Premier Donald Tusk poinformował, że powstanie resort finansów i gospodarki, na którego czele stanie dotychczasowy minister finansów Andrzej Domański.„Uosobienie solidności”– Domański to naprawdę twardy gość. Jest poukładany, zna się na zegarze. To uosobienie solidności. To taki człowiek, z którym trudno negocjować, ale jak się już coś wynegocjuje, to nie zmienia zdania – jest konsekwentny. Mam do niego szczególne zaufanie – zaznaczył Czarzasty.„Bardzo dobra drużyna”Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że nowy skład Rady Ministrów, „to bardzo dobra drużyna”. – Każdy na pozycji skrojonej pod konkretne umiejętności. Cieszymy się też z budowy superresortu energii, w którym znalazły się przemysł, energia, zasoby naturalne i atom – powiedział.Nowym Ministerstwem Energii pokieruje polityk PSL Miłosz Motyka, dotychczasowy podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.– To jeden z najmłodszych ministrów w historii Polski – ma 32 lata, ale już bardzo dobre doświadczenie. Przeprowadził m.in. ustawę o niskich cenach energii. To będzie pierwszy test dla prezydenta Nawrockiego i pierwsza ustawa, którą zaprezentuje pan minister Motyka – poinformował Kosiniak-Kamysz. – Niskie ceny prądu dla Polaków to jego zadanie – dodał.– PSL w zrekonstruowanym rządzie odpowiada za bezpieczeństwo narodowe, infrastrukturalne, żywnościowe i energetyczne. Premier podjął decyzję o zmianach – dodał.Kosiniak-Kamysz odniósł się również do odejścia Adama Bodnara.– Minister Bodnar spełnił oczekiwania, które w nim pokładano. To była jedna z najtrudniejszych misji w historii Polski. Mamy dwa i pół roku do wyborów i potrzebna jest nowa energia, nowa świeżość – powiedział Kosiniak-Kamysz.„Rząd realizuje niemiecką agendę”Zmiany w rządzie skomentował także prezes PiS Jarosław Kaczyński.– Jeśli chodzi o te buńczuczne zapowiedzi wielkiej redukcji resortów, to ten rząd jest liczniejszy niż ostatni gabinet Mateusza Morawieckiego – o dwie osoby. Przypomnę, jak krytykowano wtedy liczbę ministrów. Przez cały czas mówi się o stanowiskach – żeby nie powiedzieć „stołkach”. O nowych ideach nie słychać nic – powiedział Kaczyński.– To pokaz bezradności tej koalicji, która z powodów kulturowych, z powodu deficytu kulturowego, po prostu nie nadaje się do rządzenia – ocenił.– Tusk ma, z punktu widzenia obecnej administracji, łagodnie mówiąc, bardzo obciążoną kartotekę. Sikorski – bodajże jeszcze bardziej. Więc nie wiem, o co tu chodzi. Ale generalnie mamy do czynienia z rządem, który realizuje agendę niemiecką – stwierdził.Zobacz także: Minister od rolnictwa. Krajewski awansuje w resorcie