Był ofiarą tzw. afery hejterskiej. Waldemar Żurek zostanie nowym ministrem sprawiedliwości – ogłosił premier Donald Tusk. Żurek to sędzia, który w latach 2010–2018 należał do Krajowej Rady Sądownictwa (KRS). Usunięto go z niej po tym, jak otwarcie krytykował reformy Zbigniewa Ziobry. Za rządów PiS nie miał lekko. Zobacz sylwetki pozostałych ministrów: • Oto nowy minister sportu i turystyki. Przed nim trudne zadanie • Specjalistka od zarządzania szpitalami. To ona pokieruje resortem zdrowia • Zmiana na ostatniej prostej. Marta Cienkowska na czele resortu kultury • Motyka na szefa superresortu. Kierwiński wraca na fotel szefa MSWiA • Radosław Sikorski nowym wicepremierem. Kolejna funkcja do kolekcji • Minister od rolnictwa. Krajewski awansuje w resorcie • Nowy człowiek od nadzoru nad państwowymi spółkami W środę 23 lipca Donald Tusk ogłosił, kto znajdzie się w rządzie po jego rekonstrukcji. Premier poinformował, że urząd ministra sprawiedliwości obejmie Waldemar Żurek. Zastąpi on na tym stanowisku Adama Bodnara.Kim jest Waldemar Żurek?Urodzony w 1970 roku Żurek pochodzi z małopolskiego Chrzanowa. Jego rodzice działali w Solidarności. On sam ukończył studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego.Kariera Waldemara Żurka od początku związana była z Sądem Okręgowym w Krakowie, gdzie orzeka od 2005 roku. Przez ponad 14 lat pełnił funkcję rzecznika prasowego tego sądu, co pozwoliło mu zdobyć doświadczenie w komunikacji z mediami i budowaniu wizerunku sądownictwa. W 2016 roku otrzymał nagrodę „Złoty Paragraf” przyznawaną przez „Dziennik Gazetę Prawną” dla najwybitniejszych przedstawicieli świata prawniczego w kategorii „Najlepszy sędzia”. Zobacz też: Kulisy Ruchu Obrony Granic. Dziennikarz zgłosił się na ochotnika i nagrywałSędzia Żurek i afery za czasów PiSW latach 2010–2018 Żurek był członkiem Krajowej Rady Sądownictwa (KRS), a do marca 2018 roku pełnił funkcję jej rzecznika prasowego. Jego aktywność w KRS zbiegła się z burzliwym okresem reform sądownictwa wprowadzanych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości (PiS). Żurek stał się jedną z głównych twarzy sprzeciwu wobec tych zmian, otwarcie krytykując działania, które w jego opinii godziły w niezależność sądownictwa. To właśnie wtedy zyskał przydomek „niezłomnego sędziego”.W 2018 roku Żurek został odwołany z funkcji rzecznika Sądu Okręgowego w Krakowie przez nową prezes, Dagmarę Pawełczyk-Woicką. Niedługo później przeniesiono go z II wydziału cywilnego odwoławczego do I wydziału cywilnego, czyli do niższej instancji. O decyzjach tych zrobiło się bardzo głośno. Większość komentatorów oceniała je jednoznacznie – jako formę represji za wcześniejszy sprzeciw Żurka wobec reform ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.Podczas rządów PiS wobec Żurka wszczynano liczne postępowania dyscyplinarne, mające podważyć jego wiarygodność. Krakowski sędzia był jedną z głównych ofiar tzw. afery hejterskiej w Ministerstwie Sprawiedliwości, która wyszła na jaw w 2019 roku. Jak ustalił wówczas Onet, celem ataków działającej wewnątrz resortu grupy mieli być sędziowie sprzeciwiający się reformom. Żurek w tamtym okresie otrzymywał też wiele gróźb.Walka o sprawiedliwość Waldemara ŻurkaW czerwcu 2022 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że polska naruszyła dwa artykułu Konwencji Praw Człowieka, przerywając kadencję Żurka w KRS w 2018 roku. Nakazano wypłatę sędziemu odszkodowania w wysokości 25 tysięcy euro.W marcu 2023 roku Sąd Okręgowy w Katowicach orzekł, że kierownictwo SO w Krakowie, w tym prezes Dagmara Pawełczyk‑Woicka, stosowało wobec Żurka dyskryminację i mobbing. Następstwem tej decyzji było przywrócenie sędziego do pracy w II wydziale cywilnym odwoławczym.W tym roku Żurek pozwał Skarb Państwa, domagając się miliona złotych za represje wobec niego w trakcie rządów PiS. Z kolei w ubiegłym roku umorzone zostało największe z postępowań dyscyplinarnych wszczętych przeciwko Żurkowi przez współpracowników Ziobry.