Jedno z ciał poćwiartował i ukrył w lodówce. Sprawca przyznał się do brutalnego czynu przed austriacką policją, ale jak się okazało, potrójnego zabójstwa dokonał w Niemczech. Mężczyzna był w złym stanie psychicznym i po przybyciu do austriackiego Linzu siedział płacząc na chodniku w pobliżu dworca kolejowego. Stamtąd policjanci wezwali go i w niedzielę wieczorem zabrali do szpitala, gdzie przyznał się do zabójstwa trzech osób w Bawarii – podaje portal oe24.atMężczyzna wskazał, w którym domu dokonał zabójstw, jego opis zgadzał się ze stanem faktycznym. Funkcjonariusze policji byli w stanie od razu odnaleźć ciała.Miejscowy rzecznik prasowy policji – cytowany przez dziennik „Bild” – poinformował, że składając oświadczenie, mężczyzna „leżał na ziemi i płakał”.Zobacz także: Zabójstwo Polki w Niemczech. Zaatakował nożem i uciekł z pieniędzmiEkstradycja sprawcyPodejrzany został tymczasowo aresztowany. Obecnie trwają przygotowania jego ekstradycji do Niemiec. Jak podaje niemiecka gazeta, sprawcą jest 37-letni Słowak. Sprawca miał mieszkać w tym samym domu, w którym dokonano zabójstwa.Według informacji niemieckiego tygodnika „Der Spiegel”, ofiarami są 22-letnia kobieta i 56-letni mężczyzna.„Władze nie podały żadnych informacji na temat tożsamości trzeciej osoby zabitej, ale podkreśliły, że wśród ofiar nie ma dzieci” – czytamy.Bild podaje, że „jedno z ciał zostało poćwiartowane i ukryte w lodówce”. Nieznane są jeszcze motywy sprawcy. Sprawą zajęła się niemiecka prokuratura. Choć dom, w którym dokonano zbrodni miał być już wcześniej znany stróżom prawa, z uwagi na często zakłócanie ciszy przez domowników i libacje alkoholowe.Zobacz też: Brutalna zbrodnia w Niemczech. Cała rodzina nie żyje