Zwiększą jej zdolności rozpoznawcze. Ministerstwo Obrony Narodowej zapowiada rewolucję dronową w polskiej armii. Już wcześniej rząd podejmował kroki sygnalizujące zwrot w stronę bezzałogowców. Pod koniec ubiegłego roku Polska podpisała umowę na zakup kilku dronów MQ-9B SkyGuardian. Wyjaśniamy, co to za maszyna. O rewolucji w prawie dotyczącym zakupu dronów wiceminister MON Cezary Tomczyk mówił podczas wtorkowego briefingu prasowego. Zapowiadana przez rząd zmiana przepisów ma umożliwić indywidualne zakupy najmniejszych dronów przez poszczególne jednostki wojskowe, nie tylko przez armię na poziomie centralnym. Chodzi o to, żeby taki sprzęt stał się w naszej armii powszechny. W grudniu 2024 roku Agencja Uzbrojenia podpisała umowę z firmą General Atomics na dostawę bezzałogowego systemu powietrznego MQ-9B SkyGuardian w ramach programu Zefir. System obejmuje kilka dronów (dokładnej liczby nie podano do wiadomości publicznej), przeznaczonych głównie do rozpoznania obrazowego (IMINT) i radioelektronicznego (SIGINT). Wartość kontraktu to około 310 mln dolarów netto, czyli około 1,5 mld zł brutto. Dostawy zaplanowano na pierwszy kwartał 2027 roku. Drony te zastąpią leasingowane MQ-9A Reaper i mają wzmocnić zdolności rozpoznawcze polskiej armii. Rozważany jest także zakup morskiej wersji SeaGuardian dla Marynarki Wojennej. MQ-9B SkyGuardian – co to za dron? MQ-9B SkyGuardian to rozwinięta wersja popularnego drona MQ-9 Reaper produkowanego przez amerykańską firmę General Atomics Aeronautical Systems. SkyGuardian to maszyna klasy MALE (Medium Altitude Long Endurance), co oznacza, że potrafi operować na średnich wysokościach przez bardzo długi czas, nawet ponad 40 godzin bez przerwy. W porównaniu do poprzednich modeli, MQ-9B oferuje większą ładowność, lepsze systemy awioniczne oraz zgodność z europejskimi normami bezpieczeństwa lotniczego (na przykład certyfikacja do lotów w przestrzeni kontrolowanej obok samolotów załogowych). Dzięki temu może być używany nie tylko przez wojsko, ale także w misjach cywilnych, takich jak nadzór granic czy monitorowanie środowiska. Ten wątek rozwiniemy za chwilę.Główne cechy drona MQ-9B SkyGuardian Jak już wspomnieliśmy, SkyGuardian może pozostawać w powietrzu nawet do 40 godzin, co umożliwia prowadzenie długotrwałych misji obserwacyjnych i patrolowych bez konieczności częstych lądowań. Dron jest wyposażony w nowoczesne kamery elektrooptyczne, termowizyjne oraz radary, które pozwalają na monitorowanie i rozpoznanie celów w każdych warunkach pogodowych i o każdej porze dnia. Zobacz też: Kraina... ropą płynąca? Nowe odkrycie może być przełomem dla PolskiMQ-9B SkyGuardian może przenosić różne ładunki – od systemów rozpoznawczych, przez ładunki bojowe, po wyposażenie specjalistyczne, takie jak urządzenia komunikacyjne czy środki elektroniczne. Maszyna została zaprojektowana z myślą o operowaniu w przestrzeni powietrznej obok tradycyjnych samolotów, co jest możliwe dzięki zaawansowanym systemom bezpieczeństwa i certyfikacjom lotniczym. Drony MQ-9B SkyGuardian znajdują zastosowanie w wielu dziedzinach, które wymagają skutecznego nadzoru i szybkiego reagowania.Dron SkyGuardian – kto go używa? Maszyny, które znajdą się w wyposażeniu polskiej armii, wykorzystywane są w trakcie misji rozpoznawczych, wsparcia działań bojowych, a także do precyzyjnych ataków na cele strategiczne. Ich długi czas lotu pozwala na nieprzerwaną obserwację obszarów o znaczeniu militarnym. SkyGuardian jest też używany do patrolowania granic państwowych, zwłaszcza w trudno dostępnych terenach. Dzięki temu pomaga zapobiegać nielegalnej migracji i przemytowi. Zastosowanie takich dronów nie sprowadza się wyłącznie do kwestii związanych z wojskowością i bezpieczeństwem granic. Mogą one monitorować sytuację podczas pożarów lasów, powodzi czy huraganów, dostarczając służbom ratowniczym kluczowych informacji z powietrza. Wykorzystywane są także przez służby ratownicze i policyjne – na przykład do poszukiwania zaginionych osób czy kontroli masowych wydarzeń. Które armie mają MQ-9B SkyGuardian?Użytkownikami tych maszyn są między innymi Siły Powietrzne USA (US Air Force), które wdrażają je jako następcę MQ-9A Reaper, oraz Wielka Brytania (Royal Air Force), w ramach programu Protector RG Mk1. Zamówienia, podobnie jak Polska, złożyły między innymi Belgia, Kanada i Japonia, które doceniają zdolności rozpoznawcze i uderzeniowe tych dronów. MQ-9B jest także rozważany przez inne państwa, na przykład Australię i Indie.