Ojciec opublikował pożegnanie. Saudyjski Dwór Królewski potwierdził śmierć księcia Alwaleeda bin Khalida bin Talala bin Abdulaziza Al Sauda, znanego jako „Śpiący Książę”. Miał 35 lat. Od 2005 roku znajdował się w śpiączce będącej skutkiem poważnego wypadku samochodowego. Ojciec zmarłego, książę Khalid bin Talal, opublikował pożegnalne oświadczenie w serwisie X, w którym napisał, cytując Koran:„O duszo uspokojona! Wróć do twego Pana – zadowolona i zadowalająca! Wejdź więc między Moich sług! I wejdź do Mojego Raju!Z sercami wierzącymi w wolę i przeznaczenie Boga, i z wielkim smutkiem oraz żalem, opłakujemy naszego drogiego syna, księcia Alwaleeda bin Khalida bin Talala bin Abdulaziza Al Sauda. Niech Bóg ma nad nim miłosierdzie, który odszedł dziś do Bożego miłosierdzia.”Nadzieje na wybudzenie trwały latamiKsiążę Alwaleed był symbolem walki o życie w Arabii Saudyjskiej. Jego rodzina, a zwłaszcza ojciec, publicznie deklarowała wiarę w możliwe wybudzenie. W sieci regularnie pojawiały się nagrania przedstawiające, jak książę miał reagować na bodźce – poruszać dłonią lub otwierać oczy.Życie w śpiączceŚpiączka była wynikiem poważnych obrażeń mózgu, jakich książę doznał w 2005 roku. Od tego czasu przebywał pod stałą opieką medyczną. Czytaj również: Śmiertelne osuwiska w Korei Południowej. Kilkanaście osób nie żyje