Zapraszamy w niedzielę o 21:15 do TVP Info. Na całym świecie można zaobserwować rosnące uznanie dla teorii stojących u podwalin faszyzmu. Czym jest narcyzm narodowy? Pojawia się trudność w zrozumieniu narodów, które wycierpiały więcej niż my. Skąd tyle anty- postaw w polskim społeczeństwie? O tym Dorota Wysocka-Schnepf rozmawiać będzie z psychologiem społecznym i socjologiem, profesorem Michałem Bilewiczem. „Rozmowy niesymetryczne” w niedzielę o godz. 21:15 w TVP Info. Profesor Bilewicz zauważył, że narodowy narcyzm to zjawisko polegające na potrzebie uznania wyjątkowości własnego narodu i niechęci do konfrontowania się z jego negatywnymi cechami. Jak wyjaśnił, „to jest taka potrzeba tego, aby inni doceniali moją wielkość, żeby przypadkiem nie wyciągnęli jakichś negatywnych aspektów naszej tożsamości czy naszego charakteru narodowego”. – Gdy patrzymy na to tak z zewnątrz, z lotu ptaka to tych porównań można znaleźć bardzo wiele, na przykład Izrael, który do dzisiaj nie uznał ludobójstwa Ormian, nie wiadomo dlaczego. Można to wyjaśnić tylko tą mentalnością straumatyzowanego narodu, który jest tak bardzo skoncentrowany na własnych cierpieniach, że nie jest w stanie dostrzec tego, że ktoś inny gdzieś indziej mógł doświadczyć czegoś podobnego – wyjaśnił gość programu.Dorota Wysocka-Schnepf zwróciła uwagę, że taka postawa widoczna jest również dziś, gdy Polacy wciąż żywo przeżywają wydarzenia historyczne i oczekują, że inni będą je odbierać w podobny sposób. Rozmówca zgodził się z tą tezą, wskazując, że wiele ostatnich kontrowersji – od wystawy „Nasi chłopcy” po kwestie związane z upamiętnieniem Jedwabnego – ma wspólny mianownik. Jego zdaniem wszystkie te spory sprowadzają się do głęboko zakorzenionego przekonania o naszej niewinności i wyjątkowym statusie ofiary. Bilewicz przestrzegł, że jeśli naród postrzega siebie wyłącznie jako ofiarę, bardzo trudno jest przyjąć do wiadomości, że mógł również pełnić rolę sprawcy. – Taka narracja nie uodparnia nas na powtórzenie przemocy, której sami doświadczyliśmy – zauważył.Bilewicz: Problem z Bąkiewiczem i Braunem jest bardzo poważnyPodkreślił, że „na tych wszystkich lękach, które są typowe dla straumatyzowanego społeczeństwa, populiści – a szczególnie właśnie prawicowi ekstremiści – żerują dzisiaj”. – Z panem (Robertem – przyp. red.) Bąkiewiczem problem jest bardzo poważny, ponieważ pan Bąkiewicz, podobnie zresztą jak Grzegorz Braun, jest negocjonistą zbrodni jedwabieńskiej. On wielokrotnie podkreślał, że zbrodnia jedwabieńska jest fałszywie przepisywana Polakom, że to jest zbrodnia niemiecka, z którą Polacy nie mieli nic do czynienia – wskazał gość „Rozmów niesymetrycznych”. Jak dodaje, Bąkiewicz wielokrotnie zakłócał uroczystości w Jedwabnem. –Więc było dla mnie zdumiewające, że pan prezydent ułaskawił człowieka, który no można powiedzieć, że zaprzecza temu, z czego pan prezydent sam jest dumny, posyłając co roku ministra Kolarskiego jako swojego reprezentanta na uroczystości jedwabieńskie – podsumował.Czytaj także: „Budowanie pomostów nie ma sensu”. Środa o wyborach