„Gratulacje dla naszego komisarza”. Komisja Europejska przedstawiła projekt unijnego budżetu na lata 2028-34 o wartości 2 bilionów euro. Minister finansów Andrzej Domański pogratulował komisarzowi Piotrowi Serafinowi, a minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz podkreśliła, że udało się obronić fundusze dla regionów i kluczowe priorytety Polski. W środę komisarz UE ds. budżetu Piotr Serafin przedstawił propozycję unijnego budżetu na lata 2028-34 o wartości 2 bilionów euro. W propozycji przewidziano 300 mld euro na rolnictwo, 451 mld euro na Fundusz Konkurencyjności, 218 mld euro dla słabiej rozwiniętych regionów oraz 131 mld euro na obronność i kosmos. „Polska największym beneficjentem największego w historii budżetu UE! Zgodnie z propozycją rosną nakłady w priorytetowych dla Polski obszarach. Bezpieczeństwo, spójność, rolnictwo, ale też innowacje – kluczowe dla budowy silnej gospodarki. Gratulacje dla naszego komisarza Piotra Serafina” – napisał na swoim profilu na platformie X minister finansów Andrzej Domański. Podczas briefingu w Dąbrowie Górniczej minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, odnosząc się do pierwszych formalnych propozycji rozwiązań kolejnego budżetu europejskiego, zauważyła, że potwierdzają one zabezpieczenie w znacznym stopniu kwestii, o które Polska zabiegała „w setkach rozmów, konsultacji i dzięki ogromnemu wysiłkowi wielu osób”. – Polska będzie jednym z największych beneficjentów nowej perspektywy. Dokładne cyfry jeszcze nie są znane, ale już wiemy, że będziemy jednym z największych beneficjentów. Wiemy też, że udało się zachować politykę spójności. Były zakusy, żeby ją wykreślić – nie zostanie wykreślona – zaznaczyła Pełczyńska-Nałęcz. – Wreszcie były bardzo mocne zakusy, żeby z funduszy europejskich wyjąć podmiotowość regionów, czyli spowodować, że regiony nie mogłyby być inwestorami planującymi inwestycje, autonomicznymi podmiotami w realizacji polityki regionalnej. Tutaj bardzo mocno stanęliśmy właściwie ponad podziałami politycznymi, co jest rzadkie w Polsce, ale w tym wypadku tak się stało. I jest efekt: rola regionów, rola polskich samorządów zostanie zachowana – zauważyła szefowa MFiPR.„Nie pozwoliliśmy wykreślić regionów” – Wiemy, że regiony będą prowadziły inwestycje i będą miały swoją własną inwestycyjną autonomię. To będzie na innych zasadach niż dotychczas, ale nie pozwoliliśmy wykreślić regionów z polityki spójności i z unijnego budżetu. To jest oczywiście coś, na czym Polsce zależało – zaakcentowała minister funduszy. Wyjaśniła, że jej obecność w Dąbrowie Górniczej wiąże się z realizacją Krajowego Planu Odbudowy i szeroką prezentacją jego efektów. Jak podała, w całym woj. śląskim z tego źródła zakontraktowano już 14 mld zł, a w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii – 12 mld zł. Do samej Dąbrowy Górniczej z KPO trafiło dotąd 18,5 mln zł i są to środki na dofinansowanie wymian źródeł ciepła w prawie 600 gospodarstwach domowych czy na żłobek ze 171 miejscami. W regionie 11 mld zł z zasilonego KPO Funduszu Wsparcia Energetyki dostał Tauron na modernizację sieci dystrybucyjnej. Przebudowano także 37 niebezpiecznych miejsc na drogach, tzw. czarnych punktów, oraz utworzono dziewięć branżowych centrów umiejętności.Projekt budżetu Unii Propozycja unijnego budżetu na lata 2028-34 zakłada m.in. powołanie Funduszu Konkurencyjności, który w założeniu ma liczyć 451 mld euro i zostanie przeznaczony na inwestycje w obszarze czystych technologii, technologii cyfrowych, biotechnologii, obronności, przestrzeni kosmicznej i bezpieczeństwa żywnościowego, wspierając projekty na etapach od pomysłu do komercjalizacji. Jak powiedział komisarz UE ds. budżetu Piotr Serafin, aby zrealizować wyznaczone cele, Komisja Europejska proponuje wprowadzenie nowych źródeł dochodów budżetu, w tym podatków od tytoniu i korporacji. Kolejne nowe źródła, które wymienił, to dochody z systemu handlu emisjami ETS, dochody z CBAM, czyli specjalnej opłaty za emisje CO2 dla wybranych towarów importowanych spoza UE, oraz opłata za odpady elektroniczne.Zobacz także: Gra o cztery głosy. Czy Polska zablokuje umowę UE-Mercosur?