Źródła Reutera na Kremlu. Putin ulegnie amerykańskiemu ultimatum? Według trzech źródeł agencji Reutera na Kremlu, Putin jest przekonany o tym, ze „nikt nie zaangażował się z nim na poważnie w szczegóły pokoju na Ukrainie”, dlatego - „będzie kontynuował (działania wojenne - przyp. red.), dopóki nie dostanie tego, czego chce”. Donald Trump niespodziewanie zmienił politykę względem Rosji i Władimira Putina. Za trwanie konfliktu w Ukrainie jednoznacznie obarczył winą kierownictwo Kremla. Postawił także Putinowi ultimatum, na mocy którego Rosja ma 50 dni na dojście do porozumienia w sprawie wojny w Ukrainie.W przeciwnym wypadku ogłosi surowe cła wobec Moskwy i sankcje wobec jej partnerów handlowych. Stawka taryf może wynieść 100 proc. Ponadto, Stany Zjednoczone będą wysyłać Ukrainie uzbrojenie, za które zapłacą sojusznicy z NATO. Kreml reaguje na ultimatumPresja będzie wystarczająca, żeby zmusić Putina do rozejmu? Według trzech źródeł agencji Reutera na Kremlu, rosyjski prezydent będzie kontynuować działania wojenne pomimo ultimatum.– Putin uważa, że nikt nie zaangażował się z nim na poważnie w szczegóły pokoju na Ukrainie - w tym Amerykanie - więc będzie kontynuował, dopóki nie dostanie tego, czego chce – mówi jedno ze źródeł, cytowane przez Reutera.Według tych samych źródeł, Putin jest przekonany o tym, że nie dołożono wystarczających starań w rozmowy pokojowe. Pomimo tego, że obaj przywódcy rozmawiali już kilkukrotnie przez telefon, a także wizyt Steva Witkoffa w Moskwie, specjalnego wysłannika USA ds. Rosji i Ukrainy.– Putin ceni sobie relacje z Trumpem i miał dobre dyskusje z Witkoffem, ale interesy Rosji są najważniejsze – mówi jedno ze źródeł Reutera.Zobacz także: Kreml zatkało, nie wiedzą jak zareagować. „Potrzebujemy czasu”Wymanewrować TrumpaJakie są warunki pokojowe Putina? Dotychczas zaporowe, zarówno dla Ukrainy, jak i państw zachodnich. Zgodnie z nimi NATO nie rozszerzy się na wschód, Ukraina pozostanie neutralna (brak akcesu do NATO), ukraińska armia ograniczy liczebność ograniczenia jej sił zbrojnych, ochronę rosyjskiej mniejszości i uznanie zysków terytorialnych Rosji, czyli około 1/5 terytorium napadniętego państwa.– Putin rozumie, że Trump jest nieprzewidywalną osobą, która może robić nieprzyjemne rzeczy, ale manewruje tak, aby nie drażnić go zbytnio – podsumowało jedno ze źródeł Reutera.Zobacz też: Trump znów zmienił zdanie. Pomoże Ukrainie trafić w Moskwę