Polskie MSZ wyraża oburzenie na słowa duchownych. Polskie MSZ przekazało szefowi protokołu dyplomatycznego Stolicy Apostolskiej protest, w którym strona polska wyraziła oburzenie na słowa biskupów Antoniego Długosza oraz Wiesława Meringa. W sobotę na Jasnej Górze podczas wieczornej mszy dla uczestników pielgrzymki Rodziny Radia Maryja bp Mering z Włocławka stwierdził m.in., że „rządzą nami ludzie, którzy samych siebie określają jako Niemców”. – W XVIII w. jeden z polskich poetów, Wacław Potocki mówił: „Jak świat światem, nie będzie Niemiec Polakowi bratem”. Historia straszliwie udowodniła prawdę tego powiedzenia – mówił biskup Mering.MSZ oburzone słowami duchownychWe wtorek MSZ poinformowało o przekazanym Stolicy Apostolskiej proteście wobec tej wypowiedzi, oraz wypowiedzi biskupa Długosza, który według resortu dyplomacji 11 lipca podczas Apelu Jasnogórskiego publicznie poparł Ruch Obrony Pogranicza Roberta Bąkiewicza.W Apelu Jasnogórskim bp Długosz mówił m.in. o modlitwie „za obrońców naszych granic: tych w mundurach strażników granicznych, żołnierzy, policjantów, celników, wojska obrony terytorialnej, ale również wolontariuszy z Ruchu Obrony Granic - tych, którzy bezinteresownie organizują patrole”. CZYTAJ TEŻ: Prezydent ułaskawił Roberta Bąkiewicza. „Incydentalny charakter czynu”Jak ocenił, to „odpowiedź polskich parlamentarzystów i patriotów zatroskanych sytuacją zachodniej granicy, gdzie niemieccy policjanci przerzucają na naszą stronę nielegalnych emigrantów niczym przedmioty”. – To sprzeciw przede wszystkim (przeciw) paktowi migracyjnemu, który formalnie zacznie obowiązywać dokładnie za rok – uznał.MSZ oświadczyło, że obie wypowiedzi wywołały głębokie oburzenie. „Nie ma naszego przyzwolenia na wypowiedzi zawierające krzywdzące i niedopuszczalne słowa, które godzą w fundamentalne zasady godności człowieka, a także suwerenność rządu Rzeczypospolitej Polskiej” – przekazano Stolicy Apostolskiej.Według MSZ wypowiedzi biskupów, działających jako przedstawiciele Konferencji Episkopatu Polski i tym samym reprezentujący Kościół katolicki, podważają dobre stosunki polsko-niemieckie, oczerniają rząd i oznaczają wyraźne poparcie dla środowisk nacjonalistycznych.MSZ przypomniało, że mocą podpisanego Konkordatu Polska i Stolica Apostolska są niezależne i autonomiczne oraz zobowiązują się do pełnego poszanowania tej zasady we wzajemnych stosunkach oraz do współdziałania dla dobra ludzkości i dobra wspólnego.CZYTAJ TEŻ: Kłamstwo oświęcimskie Brauna. IPN wszczął śledztwo