Szwecja rozważa powołanie byłych oficerów. Razem z wejściem do NATO szwedzki rząd zlecił przygotowanie raportu o stanie armii na wypadek konfliktu. Teraz ogłoszono jego wnioski. Uruchomione w 2024 roku (tym samym, w którym Szwecja dołączyła do NATO) rządowe dochodzenie miało na celu sprawdzenie, w jaki sposób rozwijające się szwedzkie siły zbrojne będą miały zapewniony personel na wypadek konfliktu. Minister obrony Szwecji Pal Jonson przyznał, że jego liczący 10,5 mln obywateli kraj stoi w obliczu „poważnych problemów”. Seniorzy do armii. Nowy pomysł na mobilizację w SzwecjiZ raportu wynika, że prócz koniecznych inwestycji w sprzęt i broń Szwecja musi również zapewnić wystarczającą liczbę żołnierzy. W sugestiach rządowego dochodzenia znalazła się propozycja podniesienia wieku, w którym byli oficerowie mogliby zostać powołani do czynnej służby wojskowej: z obecnych 47 do 70 lat. Serwis Insider Paper podaje, że zaproponowano również zniesienie limitu na mobilizację byłych poborowych. Obecnie „obowiązek pełnienia służby wojskowej” obowiązuje maksymalnie przez 10 lat od daty ostatniej służby wojskowej, ale już wkrótce może się to zmienić, a wojskowi, którzy nie odbyli przynajmniej 10 lat służby, mogliby zostać przenoszeni do rezerwy. Czytaj więcej: Szwecja wchodzi do NATO. Koniec jej neutralności