Jednostronny finał. Chelsea sięgnęła po tytuł klubowego mistrza świata. W rozegranym w East Rutherford finale turnieju, który przez ostatni miesiąc odbywał się w USA, piłkarze angielskiego zespołu pokonali Paris Saint-Germain 3:0. Spotkanie o trzecie miejsce nie zostało rozegrane – przypadło ono drużynom, które odpadły w półfinałach: Realowi Madryt i Fluminense z Rio de Janeiro. Bohaterem finału okazał się reprezentant Anglii Cole Palmer. 23-letni pomocnik strzelił dwa gole (22., 30.) i asystował również przy trafieniu Brazylijczyka Joao Pedro (43.). Podopieczni Luisa Enrique częściej utrzymywali się przy piłce (66 proc. czasu gry), ale nie potrafili tego wykorzystać. Mecz kończyli w dziesiątkę. W 85. minucie czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie otrzymał Portugalczyk Joao Neves.Wynik finału można uznać za niespodziankę. Drużyna ze stolicy Francji 31 maja w Monachium po raz pierwszy w historii wzniosła Puchar Europy, pokonując w decydującym meczu Ligi Mistrzów Inter Mediolan 5:0. Świetnie prezentowała się również w KMŚ. Wprawdzie w fazie grupowej poniosła porażkę z Botafogo 0:1, ale nie przeszkodziło jej to awansować do fazy pucharowej, ograć m.in. Bayern Monachium i Real Madryt i dotrzeć do finału z imponującym bilansem bramek 16-1.Chelsea najlepszym klubem na świecieChelsea z kolei po latach świetności spadła z piedestału, w dużej mierze przez burzliwy okres po przymusowej sprzedaży klubu przez Rosjanina Romana Abramowicza. W sezonie 2022/23 zajęła w tabeli angielskiej ekstraklasy dopiero 12. miejsce, ale już w zakończonych w maju rozgrywkach była czwarta. Również w maju Chelsea wygrała czwartą edycję Ligi Konferencji UEFA, pokonując w finale we Wrocławiu Betis Sewilla 4:1.Paryżanie przystąpili do finału w tym samym składzie, który w półfinale rozgromił Real 4:0, z trójką napastników: Desire Doue, Ousmane Dembele i Gruzinem Chwiczą Kwaracchelią. I pierwsi stworzyli doskonałą okazję do zdobycia bramki. Fabian Ruiz posłał świetne podanie w pole karne do Doue, który mógł oddać strzał, ale zamiast tego spróbował dośrodkowania do kolegi z drużyny, ale piłkę przechwycił Marc Cucurella. Na początku drugiej połowy efektownymi paradami zatrzymał graczy PSG hiszpański bramkarz The Blues Robert Sanchez. Z czasem frustracja podopiecznych Luisa Enrique rosła. Skończyło się na czerwonej kartce dla Nevesa, który szarpnął za włosy Cucurellę.Stawką meczu były ogromne pieniądze. Za sam awans do finału Chelsea i PSG zgarnęły po 75,6 mln dolarów, a za zwycięstwo w decydującym meczu The Blues otrzymają dodatkową premię 40 mln dolarów. Do tego dochodzi opłata za udział w wysokości od 13 do 38 mln dolarów, w zależności od rankingu, który według FIFA opiera się na kryteriach sportowych i komercyjnych. Dla porównania, Real Madryt otrzymał 154 mln dolarów za zwycięstwo w Lidze Mistrzów w 2024 roku.Mistrzostwa świata coraz bliżejMeczowi towarzyszyły obawy we Francji przed powtórką zamieszek, do jakich doszło po historycznym sukcesie PSG w Lidze Mistrzów. Minister spraw wewnętrznych Bruno Retailleau poinformował, że w niedzielę w Paryżu zmobilizowano łącznie 11,5 tys. policjantów i żandarmów, a w całej Francji – 53 tys. Na Polach Elizejskich zakazano zgromadzeń. Francuska policja stanęła w obliczu podwójnego wyzwania w zakresie bezpieczeństwa, ponieważ w poniedziałek przypada święto narodowe - Dzień Bastylii.Po raz pierwszy klubowe mistrzostwa świata odbyły się w rozszerzonej formule, z udziałem aż 32 drużyn, w tym 12 z Europy. Rozegrano w sumie 63 mecze. Kolejne KMŚ odbędą się w 2029 roku. Ich organizacją jest zainteresowana Brazylia.Niedzielny finał obejrzeli prezydent USA Donald Trump i pierwsza dama Melania Trump, a w loży honorowej towarzyszył im szef FIFA Gianni Infantino. Para prezydencka przyjechała na MetLife Stadium z oddalonego o 63 km swojego klubu golfowego w Bedminster w stanie New Jersey. Niedzielna wizyta Trumpa przypadła w pierwszą rocznicę zamachu, który przeżył w Butler w Pensylwanii podczas kampanii prezydenckiej.Za nieco ponad rok na MetLife Stadium zostanie rozegrany mecz finałowy mistrzostw świata. Stany Zjednoczone zorganizują mundial wspólnie z Kanadą i Meksykiem.Czytaj też: Udany rewanż Sinnera. Lider rankingu zwycięzcą w Wimbledonie