Skomplikowana akcja ratunkowa. Ekipie ratunkowej udało się sprowadzić polskiego alpinistę do bazy pod Broad Peakiem. Waldemar Kowalewski został poszkodowany w lawinie tego ośmiotysięcznika w Karakorum. „Jesteśmy uratowani” – przekazał inny polski alpinista Jarosław Łukaszewski, który przez ten cały czas przebywał z rannym wspinaczem.Jak informuje portal Tatromaniak, wczoraj na pomoc Waldemarowi Kowalewskiemu ruszyło trzech Szerpów, przebywających pod sąsiednim szczytem K2. Alpinistom udało się zejść do obozu drugiego. „Cała akcja zakończona sukcesem” – czytamy.Kowalewski ma najprawdopodobniej złamaną nogę. Z racji tego, że znajdował się na wysokości około 6600 metrów nad poziomem morza, ewakuacja śmigłowcem była niemożliwa ze względu na wysokość i trudne warunkiKorona Himalajów i KarakorumPochodzący ze Szczecina Kowalewski, zdobywca 12 z 14 głównych wierzchołków globu powyżej 8000 m, realizuje swoją drogę do Korony Himalajów i Karakorum od 13 lat. Był już na Broad Peak (8051 m) wcześniej, w 2017 roku. Do kolekcji brakuje mu jeszcze położonych w Chinach Sziszapangmy (8013 m) i Czo Oju (8201 m). Gdyby udało mu się wejść na wszystkie 14 szczytów, byłby czwartym Polakiem z takim osiągnięciem.Jego wybitnym poprzednikom skolekcjonowanie Korony Himalajów i Karakorum zajęło więcej czasu: Jerzemu Kukuczce – 18 lat (1979-87), Krzysztofowi Wielickiemu – 17 (1980-96), a Piotrowi Pustelnikowi – 21 (1990-2010).Czytaj więcej: Kontuzjowany Polak utknął na ośmiotysięczniku. Zebrano grupę ratunkową