Ataki na około 900 firm. Rosyjski koszykarz Daniił Kasatkin został zatrzymany przez francuskie służby na lotnisku Charlesa de Gaulle'a w Paryżu. Do aresztowania doszło na wniosek Stanów Zjednoczonych, które podejrzewają sportowca o udział w grupie hakerskiej zajmującej się atakami ransomware, czyli związanymi z wymuszaniem okupu. Adwokat koszykarza tłumaczy, że to pomyłka. Według amerykańskich śledczych zawodnik miał negocjować okupy w zamian za zakończenie cyberataków. Lista poszkodowanych liczy setki firm i instytucji rządowych.Daniił Kasatkin nie przyznaje się do winy i utrzymuje, że został wplątany w całą sprawę przez pomyłkę. Jego obrońca podkreśla, że zawodnik kupił używany komputer i nie miał pojęcia, iż urządzenie mogło być wcześniej wykorzystywane do nielegalnych działań.„On ma dwie lewe ręce, jeśli chodzi o komputery. Sam nie potrafi nawet zainstalować aplikacji na laptopie” – powiedział prawnik koszykarza w rozmowie z AFP.Rosyjski koszykarz oskarżony o udział w grupie hakerskiej Sąd w Paryżu odrzucił wniosek o zwolnienie Daniiła Kasatkina za kaucją, co oznacza, że sportowiec pozostanie w areszcie do czasu rozpatrzenia wniosku ekstradycyjnego. Adwokat poinformował, że sportowiec przebywał we Francji z narzeczoną. Według prawnika stan zdrowia Rosjanina w areszcie „wyraźnie się pogarsza”, co „może zagrażać jego dalszej karierze sportowej”.Koszykarz ma 26 lat i ostatnio grał w rosyjskiej drużynie MBA-MAI, z którą dwukrotnie zdobył trzecie miejsce w Pucharze Rosji. Wcześniej przez krótki czas występował jako rozgrywający w zespole Penn State University w USA.Zobacz także: Komiczne wpadki sztucznej inteligencji McDonald’s. Koniec eksperymentu