Strażacy musieli odciąć dach auta. 74-letnia kobieta kierująca luksusowym maybachem straciła panowanie nad autem i uderzyła w dwa drzewa. Z poważnymi obrażeniami trafiła do szpitala, a pies – jedyny pasażer pojazdu – do kliniki weterynaryjnej. Auto o wartości ok. miliona złotych zostało doszczętnie rozbite. Do wypadku doszło na drodze między Ostrowią Mazowiecką a Różanem. Rozpędzony luksusowy maybach, za kierownicą którego siedziała 74-letnia kobieta, wypadł z drogi i uderzył z dużą prędkością w drzewa. Auto zostało tak zniszczone, że kobieta była zakleszczona we wraku. Przybyli na miejsce strażacy musieli odciąć dach pojazdu, aby wydobyć ranną. Wydostali też z pojazdu psa, z którym jechała seniorka. Oboje potrzebowali pomocy. Kobieta, która doznała poważnych urazów trafiła do szpitala, a czworonóg do kliniki weterynaryjnej.Został tylko wrak– Wstępnie ustaliliśmy, że kierująca maybachem 74-letnia kobieta na łuku drogi, na śliskiej nawierzchni, straciła panowanie nad autem po czym uderzyła w drzewo, odbiła się od niego i następnie uderzyła w kolejne – powiedział portalowi TVP.Info nadkom. Tomasz Żerański, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce Z maybacha, którego wartość oszacowano na ok. milion złotych, został tylko wrak. Służby nie kryją, że dzięki konstrukcji auta, kierująca nim kobieta nie zginęła na miejscu. Czytaj także: Wjechał w ludzi na rynku w Chełmnie. Wśród rannych są dzieci