Głosy sprzeciwu z Jerozolimy. Instytut Jad Waszem w Jerozolimie wyraził „głębokie zaniepokojenie” nowymi tablicami ustawionymi w Jedwabnem przez środowiska narodowe. Zdaniem izraelskiej instytucji są one próbą zniekształcenia prawdy historycznej o mordzie Żydów w 1941 roku. „Jesteśmy wstrząśnięci profanacją pamięci ofiar i prawdy historycznej. Tablice w Jedwabnem najwyraźniej mają zniekształcać historię tego miejsca” – przekazał w oświadczeniu Instytut Jad Waszem.Instytucja zaapelowała do polskich władz o usunięcie tablic i „zapewnienie, że historyczne znaczenie miejsca zostanie uszanowane”.Jerozolima przypomina: doszło do zbrodniW oświadczeniu przypomniano, że 10 lipca 1941 roku, podczas niemieckiej okupacji, „mieszkańcy Jedwabnego i okolic uczestniczyli w brutalnym zamordowaniu setek żydowskich sąsiadów”.Jak podkreślono, „zbrodnia została szczegółowo udokumentowana w ciągu dekad badań i relacji świadków”, a jej zaprzeczanie jest nie tylko fałszowaniem historii, lecz również „głęboką obrazą dla ofiar” i może prowadzić do „rozmywania odpowiedzialności moralnej”.Alternatywny pomnik i kontrowersjeNowe tablice znajdują się na działce sąsiadującej z oficjalnym pomnikiem ofiar. Twórcy instalacji – środowiska narodowe – nazwali ją „Pomnikiem prawdy o zbrodni w Jedwabnem”. Głazy zawierają napisy sugerujące, że za zbrodnię odpowiadali Niemcy.Tymczasem, według śledztwa Instytutu Pamięci Narodowej z 2001 roku, co najmniej 340 Żydów zostało zamordowanych przez grupę Polaków, z niemieckiej inspiracji. Większość ofiar spalono żywcem w stodole. IPN potwierdził obecność Niemców, ale wskazał też udział części lokalnej ludności.„Pamięć to odpowiedzialność”„Tylko poprzez przyjęcie do wiadomości i upamiętnienie najciemniejszych rozdziałów historii możemy mieć nadzieję, że takie okrucieństwa nigdy się nie powtórzą” – zaznaczył w komunikacie Instytut Jad Waszem.Władze państwowe jak dotąd nie odniosły się do apelu instytucji.Czytaj też: Lekceważąca wpadka Trumpa. Obraził afrykańskiego przywódcę