Fałszywa informacja. Fałszywa informacja krąży w serwisach społecznościowych, m.in. na platformie X, Facebooku i TikToku. Internauci przekonują, że wrocławski most Grunwaldzki ma zostać przemianowany na most Wilhelma II, niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd wzięło się to nieporozumienie. Informacja o rzekomo planowanej zmianie nazwy mostu zaczęła intensywnie krążyć 8 lipca. „Pilne, pilne. We Wrocławiu zmieniają nazwę Mostu z Grunwaldzkiego na Most Wilhelma II Cesarza Niemiec. To nie jest żart! Konserwator zabytków już podjął decyzję!” – grzmiał jeden z użytkowników X (pisownia oryginalna). Wpis opatrzono emoji i wykrzyknikami – tak by przekaz rzucał się w oczy (post, wersja zarchiwizowana).Plan powiódł się. Wpis ma dziś ponad 200 tys. wyświetleń, a jego kopie rozprzestrzeniły się również na innych platformach społecznościowych. Podał go dalej m.in. były redaktor naczelny „Super Expressu” Sławomir Jastrzębowski. „To się nie dzieje. Zaraz zmienią nazwę Wrocławia…” – skomentował (post, arch.).Analogiczny komunikat publikowali użytkownicy Facebooka (post, arch.) i TikToka (post, arch.). W serwisie YouTube można znaleźć kilkunastominutowy film (post, arch.). Jego autor kilkukrotnie powtórzył fałszywą informację o planowanej zmianie nazwy mostu. „Nie może tak być, żebyśmy we Wrocławiu wracali do nazw niemieckich, bo zaraz okaże się, że będziemy mieszkać w Breslau” – oburzał się. W rzeczywistości nazwa mostu nie ulegnie zmianie. W ostatnich dniach we wrocławskich mediach szeroko komentowano planowany remont, którego celem jest przywrócenie budowli jej pierwotnego wyglądu. Przed wojną na przęśle mostu widniał napis z jego oryginalną nazwą Kaiserbrücke (Most Cesarza). Na dziś nie jest nawet pewne, czy zostanie odtworzony. Wyjaśniamy. Kaiserbrücke Informacje o moście Grunwaldzkim zaczęły intensywnie krążyć w sieci po tym, jak na facebookowym profilu Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków pojawiła się informacja o planowanym remoncie, rewaloryzacji i konserwacji mostu Grunwaldzkiego.„Miejmy nadzieję, że finalnie wszyscy mieszkańcy Wrocławia szczycić się będą mogli mostem Grunwaldzkim posiadającym oryginalne zwieńczenia, zrekonstruowane latarnie, nawierzchnie, płaskorzeźby oraz wiele innych detali. Podjęta zostanie również próba ustalenia i rekonstrukcji pierwotnej kolorystyki mostu” – brzmiał komunikat.Na jednym z dołączonych do posta rysunków przedstawiających most sprzed II wojny światowej internauci dostrzegli niemiecki napis „Kaiserbrücke”. Nazwę konstrukcji zmieniono na polską w 1947 r. „Po co te niemieckie napisy !? Nie potrzebujemy tego, jesteśmy w Polsce” – skomentował jeden z internautów. „Stanowcze nie dla germanizacji przestrzeni publicznej” – napisał inny uczestnik dyskusji.Głuchy telefon Tematem zainteresowały się media. W artykułach o planowanym remoncie trudno jednak znaleźć jakikolwiek ślad informacji o rzekomej „zmianie nazwy” mostu. Wspomina się jedynie o możliwym odtworzeniu historycznego napisu. „Most Grunwaldzki ma odzyskać przedwojenny wygląd” – informował 4 lipca portal Radia Wrocław. W tekście wspomniano o pomyśle odtworzenia napisu „Kaiserbrücke”. O zmianie nazwy mostu nie było ani słowa. Nieco inny wydźwięk miał post opublikowany 4 lipca na facebookowym profilu Telewizji Republika: „Wrocław: Germanizacja w pełni. Nie będzie już mostu Grunwaldzkiego. Wraca Kaiserbrücke” (post, arch.). „To może wymyślić tylko idiota, aby dać szkopską nazwę. Polacy, most jest teraz w Polsce i ma dumną nazwę mostu Grunwaldzkiego. I ma tak zostać!” – komentowała oburzona internautka. W artykule, do którego odsyłał post Republiki, nie rozwinięto jednak wątku, jakoby mostu Grunwaldzkiego miało już „nie być” (link, arch.). Autor tekstu tylko wspomniał o planach odtworzenia niemieckiego napisu.Wszystko wskazuje na to, że to właśnie wspomniany wcześniej wpis opublikowany na platformie X dolał oliwy do ognia i przyczynił się do rozprzestrzenienia fałszywej informacji o rzekomej zmianie nazwy mostu. Przeklejone z niego sformułowania zaczęły pojawiać się na różnych platformach społecznościowych.Władze Wrocławia: To fake news – Dementujemy nieprawdziwe informacje! Nazwa most Grunwaldzki nie ulegnie zmianie – mówi portalowi TVP.Info Agata Dzikowska, dyrektorka Wydziału Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Wrocławia. – Oficjalną nazwą pozostaje i pozostanie most Grunwaldzki – zapewnia. Dzikowska podkreśla, że Wrocław szanuje swoją historię i dziedzictwo, ale nie zapomina o współczesnych wartościach i kontekście społecznym. – Planowana rewitalizacja i remont mostu ma na celu przede wszystkim poprawę jego stanu technicznego – zastrzega. Dodaje, że w ramach planowanego remontu zostaną odtworzone wybrane elementy historyczne. Pytamy, czy napis „Kaiserbrücke”, który znajdował się tam pierwotnie, zostanie odtworzony. – O tym zdecyduje dolnośląski konserwator zabytków – ucina przedstawicielka ratusza.Zobacz także: Migranci w oddziale Straży Granicznej w Zielonej Górze? Fałsz