Jądro planety działa jak księżyc? Od 2020 roku nasza planeta rok po roku bije kolejne rekordy. W ostatnich latach prędkość obrotu Ziemi wokół własnej osi zauważalnie przyspieszyła. Naukowcy próbują wyjaśnić, z czego wynika to zjawisko. Ziemia obraca się coraz szybciej, przez co dni stają się coraz krótsze. Szacuje się, że jest to kwestia milisekundy, czyli jednej tysięcznej części sekundy.Doba coraz krótszaW rzeczywistości to niewielka różnica w czasie trwania obrotu Ziemi w porównaniu do międzynarodowego 24-godzinnego cyklu dobowego. „W 1970 roku Ziemi zajęło to 4 milisekundy dłużej niż punkt odniesienia, a dziś jest to bliżej 1 milisekundy szybciej” – wyjaśnia Christian Bizouard, badacz z laboratorium SYRTE (Time-Space Reference Systems) w Paryżu. Prędkość obrotowa Ziemi zmienia się z roku na rok. Przyczyny tego zjawiska są częściowo znane. „Występują wahania rzędu milisekundy spowodowane porami roku i wiatrami. Każdego roku najkrótszy dzień przypada na lato, między lipcem a sierpniem” – tłumaczy astronom.Księżyc obracając się wokół Ziemi, regularnie przechodzi nad równikiem, a następnie się od niego oddala. W tym czasie grawitacja naszego naturalnego satelity nieznacznie zaburza ruch planety. Zjawisko to nazywa się przypływem. Czytaj także: „Rzut monetą”. Nasza galaktyka może jednak uniknąć zagładyBizouard zjawisko przypływu porównał do łyżwiarza figurowego, który wykonuje piruety na lodowisku. „Kiedy rozkłada ramiona zwalnia, a kiedy je przybliża – przyspiesza. Tak samo jest tutaj. Kiedy Księżyc jest zwrócony w stronę równika, Ziemia rozkłada ramiona, a kiedy jest bliżej biegunów, Ziemia je przybliża” – mówi obrazowo.Dane z paryskiego laboratorium SYRTE wskazują, że do przyspieszenia obrotów Ziemi, mogło przyczynić się jądro naszej planety. Ta płynna warstwa metalu, znajdująca się kilka tysięcy kilometrów w głąb ziemi, jest w nieustającym ruchu. Wiadomo, że te ruchy materii są źródłem ziemskiego pola magnetycznego. Możliwe jednak, że oddziałują one na Ziemię w taki sam sposób jak Księżyc. Czytaj również: Wiadomo, kiedy Polak może wrócić z kosmosu. Potem czeka go regeneracja