Jaka sytuacja? W środę specjaliści z IMGW i Wód Polskich na wspólnej konferencji poinformowali, że wzrosły stany wody w rzekach, ale nadal są rezerwy powodziowe w zbiornikach retencyjnych. Rząd zapewnia, że służby pozostają w pełnej gotowości. Dyrektor Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Robert Czerniawski poinformował w środę podczas sztabu kryzysowego w związku z nocnymi intensywnymi opadami deszczu, że sytuacja meteorologiczna będzie się poprawiała, a deszcz zacznie słabnąć.Dyrektor Centrum Hydrologicznej Osłony Kraju dr Paweł Przygrodzki przekazał, że zanotowano wzrosty stanu wody w rzekach na południu województwa małopolskiego, śląskiego i w centrum kraju. Przekazał, że strefa stanów wysokich notowana jest na 9 proc. stacji hydrologicznych.Sytuacja powodziowa: Stan ostrzegawczy przekroczony na siedmiu stacjach– Nie notujemy przekroczeń stanów alarmowych na rzekach. Stan ostrzegawczy jest przekroczony na siedmiu stacjach, głównie na górnych odcinkach karpackich dopływów Wisły – dodał. Zaznaczył, że najbliższe 48 godzin to czas rozwoju sytuacji hydrologicznej. – Spodziewane są dalsze wzrosty stanu wody w południowej części Polski – powiedział.Przygrodzki wyjaśnił, że niebezpieczne sytuacje mogą wystąpić w zlewniach podgórskich, a także na zurbanizowanych terenach w centralnej i północno-wschodniej części Polski. Podkreślił, że od piątku sytuacja powinna zacząć się stabilizować. Prezes Wód Polskich Mateusz Balcerowicz zaznaczył, że nadal są rezerwy powodziowe. – Piętrzenie dotyczy zbiorników, gdzie wystąpiły opady, czyli kaskady Soły (Tresna, Porąbka, Świnna Poręba, Dobczyce i Dunajec). Nadal są rezerwy powyżej 100 proc. i powinny w zupełności wystarczyć na ten opad – podkreślił.Duże rezerwy powodziowe Dodał, że jednak w zlewniach górskich i podgórskich może dochodzić do podtopień. Zaznaczył, że inna jest sytuacja w zlewniach nizinnych. – Tam również dysponujemy rezerwami w zbiornikach. Jednak tam reakcja zlewni jest bardziej powolna i spływ wód powierzchniowych będzie trwał dłużej – wyjaśnił.Podkreślił, że żadna zabudowa nie uległa awarii, nie doszło do przerwania wałów ani do przelania się przez wały, a zatory są usuwane na bieżąco.Premier Donald Tusk zaapelował w środę o pełną mobilizację, nawet jeśli ostatnia noc nie obfitowała w dramatyczne wydarzenia. – Sytuacja pogodowa nie jest stabilna. Musimy być gotowi na każdy scenariusz – powiedział podczas posiedzenia sztabu kryzysowego.Zobacz także: Rwący potok odciął drogę turystom. Trudne warunki w TatrachDowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych generał broni Marek Sokołowski zapewnił, że Dowództwo jest gotowe do realizacji działań zgodnie z planem użycia sił i środków w sytuacji kryzysowej. Poinformował, że na terenie 10 zagrożonych województw utrzymuje w pełnej gotowości do natychmiastowego użycia 3524 żołnierzy i 591 jednostek sprzętu, a na terenie pozostałych województw, o mniejszym zagrożeniu powodziowym, utrzymuje w sześciogodzinnej gotowości ok. 3 tys. żołnierzy i 644 jednostki sprzętu.Służby w pełnej gotowościKomendant główny Państwowej Straży Pożarnej nadbryg. Wojciech Kruczek poinformował o podjęciu działań wyprzedzających, między innymi o relokacji dwóch kompanii specjalnych z województw zachodniopomorskiego i pomorskiego (142 strażaków i 43 pojazdy) do województwa łódzkiego, a także kompanii specjalnej z województwa wielkopolskiego (65 strażaków, 21 pojazdów) do województwa śląskiego.Komendant główny policji nadinsp. Marek Boroń zapewnił, że policja jest w pełnej gotowości i powiedział, że od wtorku zwiększone są patrole w miejscach, w których może dojść do przerw w dostawie energii elektrycznej. – Do działań w 12 województwach skierowaliśmy i postawiliśmy w stan gotowości 12 767 policjantów dobowo. Do wsparcia mamy dodatkowo 600 policjantów oddziałów prewencji i 200 policjantów ruchu drogowego – zapewnił.Minister edukacji Barbara Nowacka poinformowała podczas środowej konferencji prasowej, że w związku z trudną sytuacją pogodową bezpiecznie ewakuowano 73 obozy i kolonie. Wszyscy organizatorzy wypoczynków zostali też poinformowani o możliwych zagrożeniach.Ulewne deszcze spowodował niż genueński, który przemieszcza się w dużej mierze nad wschodnią Polską. W powiecie żywieckim ogłoszono w środę pogotowie przeciwpowodziowe.