Producent podał przyczynę katastrofy. W Republice Tatarstanu rozbił się rosyjski dron wojskowy. Prawdopodobnie doszło do awarii podczas lotu testowego. Dron spadł na dom letniskowy, wywołując pożar. Nie ma osób poszkodowanych. Władze stolicy Tatarstanu, Kazania, poinformowały, że dron stracił kontrolę nad lotem. Spadł na dom letniskowy na północ od miasta we wtorek o godz. 9.10 czasu lokalnego. Katastrofa wywołała krótkotrwały pożar. Nagrania udostępniane w mediach społecznościowych pokazują płomienie ogarniające budynek. Nikt nie odniósł obrażeń – poinformował „The Moscow Times”. Seria opóźnień. Oszust projektował nowy dron KremlaDochodzenie w tej sprawie prowadzą prokuratorzy regionalni. Jak ustalono, dron rozbił się około 1 km od pasa startowego.Producent drona, Uralska Fabryka Lotnictwa Cywilnego z siedzibą w Jekaterynburgu, potwierdził, że był to nowy model Altius i rozbił się podczas lądowania. Lot miał zostać zakłócony przez „niezidentyfikowane zewnętrzne urządzenia elektroniczne”.Prace nad modelem Altius, które toczyły się od 2011 r., były wielokrotnie opóźniane. Doszło też do przekroczenia kosztów. W 2018 r. policja aresztowała głównego projektanta modelu pod zarzutem oszustwa. USA nałożyły sankcje na producentaDron, uważany za konkurencję wobec opracowanych w USA samolotów MQ-9 Reaper i RQ-4 Global Hawk, odbył swój pierwszy lot w 2019 r.Ministerstwo Obrony Rosji podkreśla, że sześciotonowy dron może latać przez ponad 24 godziny i wykonywać misje rozpoznawcze w pełnym zakresie.W 2023 r. Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na Ural Civil Aviation Factory za opracowywanie Altiusa i serwisowanie innych dronów wykorzystywanych w wojnie Rosji przeciw Ukrainie. Czytaj też: 700 dronów w natarciu. Rosjanie celowali w obwód przy granicy z Polską