Nadal działają ekipy ratunkowe. Liczba ofiar śmiertelnych powodzi w Teksasie wzrosła do 104 osób, a co najmniej 24 kolejne są nadal poszukiwane – poinformowała w poniedziałek stacja CNN, powołując się na dane władz. Jak podaje BBC, wśród zmarłych znajduje się co najmniej 28 dzieci. Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt informowała wcześniej o 91 ofiarach śmiertelnych.Wzrósł bilans ofiar śmiertelnych powodzi w TeksasieEkipy ratunkowe przeszukiwały w poniedziałek pokryte błotem brzegi rzeki Guadalupe, choć nadzieje na odnalezienie ocalałych po czterech dniach od katastrofy są coraz niklejsze – podała BBC, podkreślając, że okolicy w dalszym ciągu zagrażają deszcze i burze.Do powodzi błyskawicznej doszło w ubiegły piątek, 4 lipca, czyli w obchodzony w USA Dzień Niepodległości, gdy rzeka Guadalupe wystąpiła z brzegów w wyniku ulewnych opadów deszczu.Wśród ofiar jest 27 uczestniczek i opiekunów z chrześcijańskiego obozu dla dziewcząt Camp Mystic, a 10 uczestniczek i jeden opiekun wciąż nie zostali odnalezieni – przekazał zarząd obozu. Dziennik „Austin American-Statesman” podał, że wśród ofiar jest dyrektor Camp Mystic Richard Eastland, który zginął, starając się ratować obozowiczki.Król Wielkiej Brytanii Karol III przekazał prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi wyrazy „głębokiego smutku z powodu tragicznej śmierci” wielu osób w Teksasie oraz przekazał kondolencje rodzinom ofiar – poinformowała w poniedziałek brytyjska ambasada w Waszyngtonie.Czytaj też: Netanjahu spotkał się z Trumpem. „Coraz większa presja”