„Muszą być w stanie się bronić”. Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zapowiedział zwiększenie pomocy militarnej dla Ukrainy. Jak oświadczył podczas spotkania z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, jego administracja jest zdeterminowana, by wesprzeć Kijów w obliczu nasilających się ataków ze strony Rosji. – Wyślemy więcej broni. Muszą być w stanie się bronić. Są bardzo mocno atakowani. Będziemy musieli wysłać więcej broni, przede wszystkim defensywnej – powiedział Trump dziennikarzom.Decyzję tę potwierdził również rzecznik Pentagonu Sean Parnell, podkreślając, że nowe dostawy będą obejmować uzbrojenie o charakterze defensywnym. „Ministerstwo Obrony USA przekaże Ukrainie dodatkowe uzbrojenie, by mogła się bronić w czasie, gdy pracujemy na rzecz osiągnięcia trwałego pokoju” – czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie Departamentu Obrony.Przegląd dostaw w ramach polityki „Ameryka przede wszystkim”W ubiegłym tygodniu Stany Zjednoczone potwierdziły wstrzymanie części dostaw pocisków przeznaczonych dla ukraińskich systemów obrony powietrznej.Jak wyjaśniła zastępczyni rzeczniczki Białego Domu Anna Kelly, decyzja miała związek z potrzebą „postawienia interesów Ameryki na pierwszym miejscu” – zgodnie z doktryną administracji Trumpa.Karoline Leavitt, rzeczniczka Białego Domu, uspokajała jednak, że działania te są elementem standardowej procedury przeglądu, która dotyczy nie tylko Ukrainy, ale wszystkich państw otrzymujących amerykańskie wsparcie militarne.– To nie jest odwrót od wsparcia Ukrainy, ale proces mający na celu efektywniejsze zarządzanie zasobami – dodała.Co obejmie nowy pakiet wsparcia?Na razie nie ujawniono, jak dokładnie będzie wyglądał nowy pakiet pomocy wojskowej. Pentagon zapowiedział, że szczegóły dotyczące rodzaju broni i harmonogramu dostaw zostaną ogłoszone w najbliższych dniach.Administracja USA deklaruje, że pozostaje zaangażowana w pomoc Ukrainie, jednak jak podkreślają amerykańscy urzędnicy, pomoc ta musi iść w parze z odpowiedzialnością i racjonalnym gospodarowaniem środkami budżetowymi.„Putin nie kupuje marchewek, więc pora na kij”Wznowienie dostaw broni dla Ukrainy to wyraźny sygnał, że administracja Donalda Trumpa zaczyna lepiej rozumieć logikę Władimira Putina – ocenił generał Stanisław Koziej. Jak zaznaczył w mediach społecznościowych, „Putin nie kupuje marchewek, więc pora na kij”. Profesor nauk wojskowych ostrzegł jednak, że nie może to być „kij Bidena”, czyli ograniczanie pomocy do broni wyłącznie defensywnej. Jego zdaniem, aby skutecznie odstraszyć Rosję, wsparcie wojskowe dla Kijowa powinno być stanowcze i realnie wzmocnić możliwości Ukrainy na polu walki.Zobacz również: Netanjahu spotkał się z Trumpem. „Coraz większa presja”