Media donoszą o „spiskowaniu przeciw Tuskowi”. Europoseł PiS Adam Bielan odniósł się do medialnych doniesień o nocnym spotkaniu w jego mieszkaniu, w którym uczestniczyli prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz marszałek Sejmu Szymon Hołownia. – Nie było tam żadnego tajnego spiskowania – zapewnił Bielan. Jak dodał, dużą część spotkania poświęcono upadkowi... I Rzeczypospolitej. W piątek media podały, że Szymon Hołownia odwiedził Adama Bielana w jego prywatnym mieszkaniu. Niedługo później pojawił się tam również prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wzbudziło to liczne spekulacje na temat możliwego „politycznego paktu” czy rozmów o obaleniu rządu Donalda Tuska.Bielan w poniedziałek odniósł się do tych informacji. – Byłem gospodarzem tego spotkania. Obowiązuje mnie zasada dyskrecji, ale mogę zapewnić, że nie było żadnego tajnego spiskowania – zaznaczył.„Hołownia nie rozmawiał o utrzymaniu stanowiska”Polityk PiS zaprzeczył, jakoby rozmowy dotyczyły utrzymania przez Hołownię funkcji marszałka Sejmu.Portal Onet.pl twierdzi, że tematem miało być „obalenie rządu Donalda Tuska. Według części naszych informatorów stawką Hołowni był fotel premiera w 'rządzie technicznym', zależnym od Kaczyńskiego. Według innych – Hołownia negocjował zachowanie fotela marszałka Sejmu, którego obecna koalicja chce go pozbawić jesienią” – czytamy.– Myślę, że zdaje sobie sprawę, że zgodnie z umową koalicyjną ten fotel straci w listopadzie – dodał Bielan.Historia zamiast polityki?Europoseł ujawnił, że znaczna część rozmowy dotyczyła historii Polski.– Bardzo długo rozmawialiśmy o kulisach i powodach upadku pierwszej Rzeczypospolitej. Omawialiśmy książkę Richarda Butterwicka „Światło i Płomień” – relacjonował.Zaznaczył przy tym, że temat bieżącej sytuacji politycznej również się pojawił, ale – jak podkreślił – nie było mowy o tworzeniu rządu technicznego.Rząd techniczny „wciąż na stole”– Propozycję rządu technicznego złożyliśmy publicznie. To nie jest nic tajemniczego. Ona wciąż leży na stole – powiedział Bielan. Przyznał jednak, że „Trzecia Droga i inne partie koalicji nie są na razie na to gotowe”.Pomysł rządu technicznego pojawił się na początku czerwca, gdy Jarosław Kaczyński po wyborze Karola Nawrockiego na prezydenta zaproponował utworzenie apolitycznego gabinetu złożonego ze specjalistów.Inicjatywa nie uzyskała jednak poparcia większości sił politycznych.Sprawdź również: Poseł Polski 2050 zawieszony. Ujawnił treść wiadomości, jaką dostał