Pasażerowie uziemieni. Z powodu gwałtownego wiatru i trudnych warunków pogodowych z lotniska w Funchal na Maderze nie odleciało w niedzielę ponad 30 samolotów. Wśród odwołanych połączeń znalazły się rejsy do Gdańska, Warszawy i Katowic. Jak informują władze portu lotniczego, przyczyną paraliżu jest porywisty wiatr, który od niedzielnego popołudnia utrudnia starty i lądowania na wyspie. Wizz Air musiał zrezygnować z realizacji wszystkich swoich popołudniowych połączeń do Polski – nie tylko nie wystartowały samoloty z Funchal, ale nie wylądowały też maszyny, które miały odebrać pasażerów.Polacy utknęli na MaderzeMimo załamania pogody już w sobotę wszystkie zaplanowane rejsy do Polski odbyły się zgodnie z planem. Niestety, w niedzielę sytuacja uległa znacznemu pogorszeniu. Jak podają służby lotniskowe, warunki atmosferyczne uniemożliwiły lądowania samolotów, co spowodowało falę odwołań.Port lotniczy w Funchal już od kilku dni zmaga się z silnymi podmuchami wiatru. Od 30 czerwca odwołano tam już ponad 100 połączeń. Władze ostrzegają, że sytuacja może się powtórzyć także w kolejnych dniach.Jedno z najtrudniejszych lotnisk w EuropieLotnisko w Funchal uchodzi za jedno z najtrudniejszych i najbardziej wymagających dla pilotów w całej Europie. Pas startowy zlokalizowany jest częściowo na betonowych filarach nad oceanem, co sprawia, że nawet umiarkowane podmuchy wiatru mogą znacząco utrudnić operacje lotnicze.Dlatego loty na Maderę często zależą od warunków atmosferycznych, a silny wiatr potrafi całkowicie sparaliżować funkcjonowanie portu.Co z pasażerami?Pasażerowie odwołanych lotów zostali poinformowani o zmianach i mogą ubiegać się o pomoc przewoźników. W przypadku linii Wizz Air istnieje możliwość przebukowania lotu, uzyskania zwrotu środków lub skorzystania z alternatywnego połączenia w najbliższym możliwym terminie.Sytuacja jest dynamiczna – władze lotniska monitorują prognozy i ostrzegają podróżnych przed możliwymi kolejnymi utrudnieniami.Zobacz także: Wyciek amoniaku z rosyjskiego tankowca na Bałtyku