Spontaniczne śpiewanie „Katiuszy”. W związku z ukraińskimi atakami duża część lotnisk w Rosji jest zamknięta. Odwołano setki lotów, a tysiące pasażerów koczuje na lotniskach. W moskiewskim porcie lotniczym Szeremietiewo doszło do iście surrealistycznych scen. Port lotniczy Szeremietiewo to najważniejsze międzynarodowe lotnisko w Moskwie i całej Rosji. Przy znudzonych pasażerach, których loty zostały przełożone pojawiło się dwóch mężczyzn z akordeonem oraz skrzypcami i zaczęli grać… „Katiuszę”. Słynną melodię szybko podchwycił tłum i po hali odlotów rozległy się śpiewy. Nexta, który upubliczniła nagranie, sugeruje, że cała scena została zainscenizowana przez władze.„Katiuszą” w pasażerów odwołanych lotów. Absurdalne sceny w Rosji„Katiusza” to jedna z najbardziej znanych radzieckich żołnierskich pieśni. Została skomponowana w 1938 roku, a tekst utworu opowiada o dziewczynie imieniem Katiusza – zdrobnienie od żeńskiego imienia Jekaterina – tęskniącej do swojego ukochanego, który jest żołnierzem i aktualnie przebywa „na pograniczu”. Rosyjskie ministerstwo transportu podało, że w ciągu ostatnich 24 godzin na Szeremietiewie opóźniono 241 lotów, a 158 odwołano. Niewiele lepsza sytuacja była na petersburskim Pułkowie. Tam opóźniono 36 lotów, a odwołanych zostało 87.W mniej wesołych nastojach niż na Szeremietiewie byli pasażerowi lotu Rossiya Airlines lecący do Ałmaty, których przez kilkanaście godzin przetrzymywano w samolocie. Nexta podaje, że spędzili oni na pokładzie aż 15 godzin. Wypuszczono ich dopiero wtedy, kiedy coraz więcej osób zaczęło uskarżać się na nudności i problemy z oddychaniem. Przez dwa dni miało pozostać zamknięte lotnisko w Niżnym Nowogrodzie. Pozostawieni sami sobie ludzie zaczęli rozkładać prowizoryczne legowiska z własnych bagaży. Jak informuje TASS, lotnisko wznowiło już działalność, choć kilkanaście lotów zostało odwołanych.