Sylwetka Clary Tauson. Po pokonaniu Danielle Collins w 3. rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu, Iga Świątek może już szykować się do boju o ćwierćfinał. Na jej drodze stanie jedna z najbardziej utalentowanych zawodniczek w tourze, z ogromnym pechem do kontuzji. Kim jest Clara Tauson? Jej tenis to siła, agresja i ofensywne nastawienie – przypomina nieco Arynę Sabalenkę czy Jelenę Rybakinę, czyli zawodniczki, które potrafią zagrozić Świątek wtedy, gdy wstrzelą się w swój rytm.Tauson potrafi dominować serwisem, ale też uderzać bardzo mocno z głębi kortu.Potężna DunkaPochodząca z Danii Clara Tauson ma 22 lata i mierzy 183 cm wzrostu. Taki atut fizyczny przekłada się na jej największą broń – serwis.To właśnie dzięki niemu może narzucać rywalkom swoje warunki, a na trawiastej nawierzchni jej styl gry może być wyjątkowo groźny.Tauson od dawna była uznawana za jedną z najzdolniejszych tenisistek młodego pokolenia. W 2019 roku – jako 16-latka – wygrała juniorski Australian Open, a dwa lata później zdobyła swój pierwszy tytuł WTA.Jej rozwój brutalnie przerwały kontuzje – najpierw kolana, potem pleców. Wypadła z pierwszej setki rankingu i musiała odbudowywać formę w niższych turniejach.Przełom nastąpił pod koniec 2023 roku. Od tamtej pory forma Dunki wyraźnie zwyżkuje – dotarła do IV rundy Rolanda Garrosa, wygrała turniej w Auckland, a w lutym osiągnęła finał prestiżowego turnieju WTA 1000 w Dubaju, po drodze pokonując m.in. Sabalenkę i Svitolinę.Przełomowa zmiana w sztabieJednym z kluczowych momentów w karierze Tauson okazała się zmiana trenera. Od kilku miesięcy współpracuje z Kasperem Elsvadem – wcześniej jej sparingpartnerem, a prywatnie partnerem życiowym.Jak sama przyznała, nowy sztab uprościł jej treningi, zmniejszył ich objętość i poprawił intensywność.Rywalka groźna, ale do pokonaniaTauson nie ma jeszcze wielkich sukcesów w turniejach wielkoszlemowych, ale w ostatnich miesiącach prezentuje formę, która pozwala jej marzyć o przełamaniu. Takie – wiele na to wskazuje – nastąpiło w Anglii, bo awans do 4. rundy Wimbledonu już jest jednym z większych sukcesów w jej seniorskiej karierze. A efektowna, pewna wygrana z Jeleną Rybakiną, byłą mistrzynią na tej nawierzchni, musi robić wrażenie. W Danii znowu mówi się o niej jako o godnej następczyni Caroline Wozniacki.Dla Igi Świątek może to być jeden z trudniejszych testów na Wimbledonie – Tauson gra stylowo zupełnie inaczej niż Polka i potrafi narzucić warunki gry.Będzie to starcie dwóch zupełnie różnych tenisowych światów – precyzji i taktyki kontra siły i ofensywy. Mecz Polki z Dunką już w poniedziałek. Panie mierzyły się do tej pory dwa razy: oba pojedynki wygrała Świątek, choć w obu musiała się sporo namęczyć. Czy i tym razem będzie podobnie?Czytaj również: Był na dnie, zagra o ćwierćfinał Wimbledonu. Niezwykła droga Majchrzaka