Kolejne jednostki straży dojeżdżają na miejsce. Do pożaru doszło w budynku mieszkalnym przy ul. Powstańców w Ząbkach ok. godz. 19.30. Ogień dostał się także na drugi budynek w tym kompleksie w kształcie litery U. Płoną poddasza i zagrożone są mieszkania na ostatnich piętrach. Na miejscu pracuje 60 zastępów straży pożarnej. Jest także kilka karetek pogotowia. – Sytuacja wygląda dramatycznie. Na miejscu jest wielu mieszkańców Ząbek. Na początku paliła się jedna część budynku, ale pożar zaczął się rozprzestrzeniać na dach drugiego budynku. Płomienie są bardzo mocne. Całe osiedle zostało ewakuowane – relacjonował Paweł Kursa, reporter TVP Info, który znajduje się na miejscu. TVP Info dotarło do jednego ze świadków tragedii. – Kiedy podszedłem do bloku paliło się poddasze pięciokondygnacyjnego. Ogień przeniósł się dalej. Widziałem ludzi wybiegających z budynków. Na miejscu widziałem kilkanaście wozów straży pożarnej – mówił w TVP Info Dariusz Sawicki, mieszkaniec sąsiedniego bloku. – Podejrzewam, że po takiej tragedii ten budynek będzie wymagał generalnego remontu – dodał. Co najmniej kilkanaście godzin akcji gaśniczej O godz. 21.30 straż pożarna poinformowała, że to jeden z najpoważniejszych pożarów w ostatnich latach. – Pali się cała ta podkowa. W tej chwili ogień jest na trzech obiektach. Walczy z nim 49 jednostek straży pożarnej z powiatu wołomińskiego, Warszawy i okolic. Łącznie 150 strażaków. Akcja gaśnicza może potrwać nawet kilkanaście godzin. Robimy wszystko, aby ten pożar powstrzymać – mówił obecny na miejscu oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Wołominie mł. kpt. Jan Sobków Straż pożarna zaapelowała do mieszkańców Ząbek i okolic o zamknięcie okien, aby nie narażali się na toksyczny dym. Wiadomo, że z zagrożonych budynków ewakuowano kilkaset osób. Z informacji strażaków wynika, że ogień dotarł także do niższych kondygnacji m.in. do parkingu. Strażacy przewidują, że będą na miejscu do piątku, do późnych godzin popołudniowych. Czytaj także: Pożar szpitala pod Warszawą. Strażacy wydali pilny komunikatSytuacja została opanowanaLiczba jednostek straży pożarnej biorących udział w akcji ratowniczej rosła z minuty na minutę, bo pożar wciąż się rozprzestrzeniał. Początkowo było to nieco ponad 40 zastępów. Po godzinie 22 było ich w Ząbkach już około 60.– Akcja będzie bardzo długo jeszcze trwała, choć pożar został już opanowany. Dogaszanie będzie intensywne i niezbędne będą podmiany załóg strażackich. Nie możemy teraz w stu procentach powiedzieć, że nie ma osób poszkodowanych. Za wcześnie, aby teraz rozmawiać o przyczynach pożaru, O tym zadecyduje policja i śledczy. Spłonęły jeden lub trzy budynki, w zależności jak popatrzeć na kompleks mieszkalny objęty ogniem w kształcie litery U. Objęte zagrożeniem były też dzielnice Rembertów i Wawer, bo w tamtym kierunku wiał silny wiatr – powiedział w komunikacie ok. godz. 22.00 oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Wołominie. mł. kpt. Jan Sobków.Zobacz także: Pożar szpitala pod Warszawą. Strażacy wydali pilny komunikat