Zobacz wideo. Zaledwie kilku dni potrzebowali pomorscy „łowcy głów”, aby ująć 59-letniego Grzegorza M., ściganego przez belgijski wymiar sprawiedliwości za zabójstwo oraz przynależność do zorganizowanej grupy przestępczej. Gangster został zatrzymany w czwartek rano przez kontrterrorystów, którzy szturmowali jedno z mieszkań w centrum Gdańska. 59-letni Grzegorz M., to znany polskim służbom gangster. Był karany m.in. za rozboje oraz brutalne porwania dla okupu. 26 czerwca belgijski wymiar sprawiedliwości wydał za nim Europejski Nakaz Aresztowania oraz tzw. czerwoną notę Interpolu (tak poszukuje się najgroźniejszych przestępców). Polak miał mieć związek z zabójstwem oraz przynależał do zorganizowanej grupie przestępczej. Poszukiwaniami gangstera zajęli się „łowcy głów”, czyli policjanci z Sekcji Poszukiwań Celowych Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Z ich ustaleń wynikało, że figurant wrócił do Polski w połowie czerwca i znalazł kryjówkę w Gdańsku. W czwartek o godz. 6.00 kontrterroryści wkroczyli do wytypowanego lokalu. Jako że nikt nie odpowiadał na wezwanie do otwarcia drzwi, byli zmuszeni m.in. przeciąć zawiasy i wyłamać drzwi. Potem błyskawicznie zatrzymali dwóch znajdujących się w mieszkaniu mężczyzn. Jednym z nich był poszukiwany 59-latek. Drugi 61-latek także został zatrzymany. W lokalu funkcjonariusze zabezpieczyli 195 zawiniątek z białym proszkiem oraz zielonym suszem, które zostaną poddane dalszej analizie. W piątek Grzegorz M. zostanie przesłuchany w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku. Następnie śledczy podejmą decyzję w sprawie jego wydania do Belgii. Czytaj także: Poszukiwany kibol ukrył się w łóżku. „Łowców głów” nie przechytrzył