Udany atak ukraińskich HIMARS-ów. Zastępca dowódcy rosyjskiej marynarki wojennej generał Michaił Gudkow zginął w obwodzie kurskim w wyniku ukraińskiego ataku rakietowego przeprowadzonego za pomocą systemu artylerii rakietowej HIMARS. Generał Michaił Gudkow zginął w obwodzie kurskim – poinformował gubernator Kraju Nadmorskiego Oleg Kożemiako na Telegramie. Gudkow służył w piechocie morskiej.Rosyjski generał wyeliminowanyInformację o jego śmierci potwierdziło rosyjskie ministerstwo obrony oraz gubernator obwodu kurskiego, Aleksandr Chinsztejn.Nieoficjalne rosyjskie i ukraińskie kanały wojskowe na Telegramie informowały wcześniej, że Gudkow zginął 2 lipca wraz z dziesięcioma innymi rosyjskimi żołnierzami w ukraińskim ataku na punkt dowodzenia zlokalizowany w prywatnym domu w miejscowości Korieniewo w obwodzie kurskim. Dom miał zostać ostrzelany przez ukraińskie siły przy użyciu wyrzutni HIMARS. Według tych doniesień pozycja sztabu została ustalona dzięki rozpoznaniu radiowemu.Zobacz także: Sojusz dyktatorów. Kim rzuca tysiące żołnierzy na pomoc PutinowiCztery rakietyZgodnie z nekrologiem opublikowanym przez organizację weteranów piechoty morskiej „Tajfun” w punkt dowodzenia trafiły cztery rakiety. Oprócz Gudkowa, który „de facto nadal dowodził 155. brygadą”, zginęło co najmniej dziesięć osób, w tym nowy dowódca brygady, jego zastępcy, dowódcy batalionów oraz szefowie służb.Gubernator Kożemiako poinformował również, że wśród ofiar był „wierny towarzysz i wspólny przyjaciel” Nariman Szichalijew, który od początku wojny służył w piechocie morskiej na kontrakcie.Pod koniec kwietnia Rosja ogłosiła, że odzyskała pełną kontrolę nad obwodem kurskim, podczas gdy Ukraina zapewniała, że jej oddziały wciąż są na jego terytorium i kontynuują walkę. Ze swej strony Korea Północna przyznała, że wysłała swoich żołnierzy, by pomogli wojskom rosyjskim odbić zajętą przez siły ukraińskie część obwodu kurskiego.Zobacz także: Rosyjski Gazprom notuje największy spadek eksportu do Europy od lat