Prorosyjskie stanowisko. Premier Słowacji Robert Fico poparł oświadczenia swojego ministra spraw zagranicznych Juraja Blanara, który zasugerował, że Zachód powinien „wybaczyć” Rosji jej zbrodnicze działania na Ukrainie. Pod koniec czerwca szef słowackiej dyplomacji wystąpił w publicznej telewizji STVR, gdzie wyraził opinię, że rozwiązanie problemu inwazji Rosji na Ukrainę wymaga nawiązania kontaktu z agresorem. – Powróćmy do poszanowania prawa międzynarodowego i poszukajmy sposobów komunikowania się z Federacją Rosyjską – mówił Blanar.Minister oświadczył również, że Zachód powinien znaleźć sposób na współpracę z Rosją, a nawet może „wybaczyć wszystko, co się wydarzyło”.Słowa wywołały falę oburzenia. „Poczucie bezkarności Rosji jest główną przyczyną jej zbrodni” – odpowiedział minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha, dodając, że jeśli zbrodnie nie zostaną ukarane, „Rosja uderzy w drugi policzek”.Premier Słowacji Fico chwali ministraPremier Słowacji Robert Fico jest jednak zadowolony z postawy swojego ministra. Ocenił, że nie jest on papugą, która „powtarza to, czego się od niej oczekuje”. „Są rzeczy, na temat których ma swoje własne, suwerenne zdanie i to mi się podoba” – chwalił Fico, cytowany przez portal Dennik N.Słowacja jest obok Węgier Viktora Orbana najbardziej prorosyjskim krajem w Unii Europejskiej. Fico po objęciu władzy w 2023 roku dwukrotnie odwiedził Moskwę i spotkał się z Władimirem Putinem, dyktatorem ściganym przez Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze. Uczestniczył między innymi w paradzie w Moskwie w rocznicę zakończenia II wojny światowej. Ponadto Bratysława utrudnia wprowadzanie przez Unię Europejską sankcji przeciwko Rosji za jej agresję na Ukrainę.Czytaj więcej: Naiwność wobec Rosji. Szef MSZ Ukrainy odpowiada słowackiemu ministrowi