Podjęto próbę reanimacji. Tragedia w Hiszpanii. Służby ratunkowe próbowały reanimować chłopca, pozostawionego przez ojca w zamkniętym samochodzie. Dziecko zmarło. Przez kraj przetacza się fala upałów, która potrwa dłużej, niż zakładano. Ponad dwuletni chłopiec zmarł w samochodzie zaparkowanym na ulicy w strefie przemysłowej w hiszpańskim mieście Valls (Katalonia). Według źródeł policyjnych, chłopiec zmarł z powodu wysokiej temperatury – podaje dziennik „El Mundo”.Strażacy, którzy otrzymali zgłoszenie, szybko udali się na miejsce, aby wyciągnąć dziecko z pojazdu. Gdy przybyli, ojciec dziecka był już przy samochodzie, zaparkowanym przed magazynem przemysłowym. Przeniósł chłopca do chłodniejszego, klimatyzowanego pomieszczenia.Zespół pogotowia ratunkowego podjął próbę reanimacji dziecka, która jednak nie przyniosła skutku. Chłopiec wkrótce zmarł.Ojciec w szokuMossos d'Esquadra (katalońska policja) wszczęła dochodzenie w celu wyjaśnienia sprawy. Wstępne hipotezy sugerują, że ojciec mógł zostawić dziecko na tylnym siedzeniu pojazdu i poszedł do pracy. Policja nie była jeszcze w stanie przesłuchać mężczyzny, który jest w szoku i otrzymał pomoc psychologiczną. Został zabrany na posterunek policji, ale nie przebywa w areszcie. Dochodzenie będzie zakończone po tym, jak mężczyzna złoży zeznania.W śledztwie funkcjonariusze będą musieli wyjaśnić, jak długo chłopiec przebywał w samochodzie i dlaczego został zamknięty w środku. Według wstępnych raportów mógł tam przebywać wiele godzin.W chwili zgłoszenia temperatura w Camp de Tarragona wynosiła około 36-37 stopni. W pojeździe była zapewne znacznie wyższa. Czytaj też: Zapomniał o synu zostawionym w aucie. Dwulatek skonał w męczarniachOstrzeżenia przed upałami w prawie całej HiszpaniiHiszpania zmaga się z pierwszą tego lata falą upałów. W wielu miejscach termometry pokazują ponad 35 stopni, a ostrzeżenia obowiązują w niemal całym kraju.Najtrudniejsza sytuacja jest na południowym wschodzie kraju, w okolicach Sewilli i Huelvy, gdzie w dzień słupki rtęci wskazują 43 stopnie, a nocą nie spadają poniżej 28 stopni.Służby zalecają szczególną ostrożność podczas upałów, zwłaszcza osobom starszym i przewlekle chorym, a pracodawcom dostosowanie godzin pracy do warunków pogodowych. Jak wynika z danych Instytut Zdrowia im. Karola III tylko w czerwcu z powodu upałów zmarło w Hiszpanii 300 osób.Źródłem upałów jest tzw. kopuła gorąca – rozległy obszar wysokiego ciśnienia, który zatrzymuje nad półwyspem gorące powietrze znad Afryki. Eksperci alarmują, że Hiszpania obecnie notuje trzykrotnie więcej upalnych dni niż w latach 80.Tegoroczny czerwiec w Hiszpanii był najgorętszy w historii pomiarów temperatur w tym kraju, a pierwsza w tym sezonie fala upałów potrwa dłużej, niż zakładano – poinformowała państwowa agencja meteorologiczna AEMET.Czytaj też: Siedmiolatek wjechał rowerkiem pod auto. Policja publikuje nagranie