Smutne wieści. Smutne wieści z warszawskiego ZOO, jak przekazano, odszedł M’TONGE – nazywany gorylem o najpiękniejszych oczach. 30 czerwca, warszawskie ZOO poinformowało o śmierci jednego ze swoich podopiecznych. Odszedł goryl M’TONGE, którego nazywano „gorylem o najpiękniejszych oczach”. Goryl z Warszawy nie żyje. „Był przyjacielem"Jak czytamy w poście, który zostało opublikowany na oficjalnym profilu warszawskiego ZOO na Facebooku:„W piątek, 27 czerwca, po długiej walce z chorobą, w ZOO w Bazylei odszedł M’TONGE – goryl o najpiękniejszych oczach, najbardziej łagodnym spojrzeniu i sile, która nigdy nie potrzebowała hałasu, by być zauważoną.Dla wielu był po prostu „tym pięknym gorylem z Warszawy”. Dla nas – przyjacielem, współlokatorem, bohaterem codzienności i cichym ambasadorem dzikiej przyrody.”Goryl rezydował w warszawskim ZOO od 2009 roku. W 2014 został wysłany do zaprzyjaźnionego ogrodu zoologicznego w szwajcarskiej Bazylei. Był łagodny, wyrozumiały i cierpliwy - świetnie dogadywał się z innymi osobnikami. Miał też kilka medialnych epizodów - między innymi gościł w Pytaniu na Śniadanie, w TVP2.CZYTAJ TEŻ: Udają rowery i budzą wściekłość. Nielegalne jednoślady zalewają ulicePrzyczyna śmierci goryla M'TongePracownicy bardzo ciepło wspomnieli goryla, ujawniając także, co było przyczyną jego odejścia:„Przyczyną śmierci M’Tonge był tasiemiec bąblowcowy, zdiagnozowany rok temu. Po incydentach neurologicznych i częściowym paraliżu twarzy, jego stan przez długi czas był stabilny. Niestety, w ostatnich tygodniach znacznie się pogorszył. ZOO w Bazylei podjęło niezwykle trudną decyzję o eutanazji, kierując się troską o jego dobro.Nasza opiekunka Monika odwiedziła go w czerwcu ubiegłego roku, gdy tylko dowiedzieliśmy się o chorobie.”CZYTAJ TEŻ: Pierwszy pociąg z Warszawy dotarł do Chorwacji. „Prawie pełne obłożenie”