Co zmieni się dla naszego kraju? Za niecałe dwa tygodnie Komisja Europejska przedstawi projekt nowego budżetu na lata 2028-2034, czyli kolejnego wieloletniego planu finansowego UE. Dokument ten ma zapewnić, że Polska przez następne niemal dziesięć lat będzie nadal otrzymywać z unijnego budżetu więcej środków, niż do niego wpłaca. 16 lipca komisarz ds. budżetu UE, Piotr Serafin, zaprezentuje wizję Komisji Europejskiej dotyczącą dochodów i wydatków wspólnoty na kolejny okres finansowy, który nastąpi po wygaszeniu obecnego siedmioletniego budżetu. Procedura zatwierdzenia nowego planu będzie wymagała zgody wszystkich państw członkowskich i Parlamentu Europejskiego, co najprawdopodobniej przedłuży negocjacje o co najmniej rok lub dwa. Jednak dotychczasowa praktyka wskazuje, że finalny kształt budżetu nie będzie znacząco odbiegał od pierwotnej propozycji Komisji.Polska wciąż na plusie w nowym budżecie UEW dobie rosnącego zadłużenia wielu krajów UE i groźby recesji, podwyżka składek unijnych stoi pod znakiem zapytania. Szacuje się, że roczne wydatki UE utrzymają się na poziomie około 200 miliardów euro, co stanowi około 1 proc. PKB całej wspólnoty. Unia musi mierzyć się z nowymi wyzwaniami, takimi jak wzmacnianie bezpieczeństwa w obliczu zagrożeń ze strony Rosji czy zwiększanie konkurencyjności względem USA i Chin. Jednak ze względu na wysoki poziom zadłużenia, możliwości podniesienia składek są ograniczone. Znaczna część budżetu (około 25-30 mld euro rocznie) zostanie przeznaczona na spłatę funduszu ratunkowego utworzonego podczas pandemii.Polska od lat jest największym beneficjentem netto funduszy unijnych. W 2024 roku nasz kraj otrzymał z Brukseli o 8 mld euro więcej, niż wpłacił. Choć w przyszłości ta nadwyżka będzie mniejsza, to nadal pozostanie dodatnia. To istotne zarówno dla rozwoju gospodarki Polski, jak i przeciwdziałania rosnącym tendencjom nacjonalistycznym i populistycznym.Czytaj także: Nowa branża potrzebuje nawet 100 tys. pracownikówSukces Polski stawia ją w trudnej sytuacji„Rzeczpospolita” zauważa, że Polska staje się ofiarą własnego sukcesu — im bardziej dogania kraje „starej Europy”, tym trudniej jest przekonać partnerów do utrzymania wysokiego poziomu wsparcia finansowego. Według szacunków Międzynarodowego Funduszu Walutowego, nasz kraj jest już bliski wyprzedzenia Hiszpanii pod względem rzeczywistego dochodu na mieszkańca.W projekcie budżetu ma pozostać dotychczasowa polityka spójności oraz wsparcie dla rolnictwa, z których korzysta Polska. Dzięki temu po 2028 roku nadal nie będziemy musieli dopłacać do unijnego budżetu, a wręcz odniesiemy korzyści finansowe.Niespodziewane wsparcie TrumpaNiespodziewanym sojusznikiem Polski w negocjacjach okazał się Donald Trump. Podczas szczytu NATO w Hadze wymusił na europejskich sojusznikach, by przeznaczali 3,5 proc. PKB na obronność i 1,5 proc. PKB na infrastrukturę służącą obronie. Fundusze spójności mają wspierać rozbudowę lotnisk, dróg i portów. Dodatkowo Francja, drugi po Niemczech najważniejszy kraj UE, zadeklarowała obronę dotychczasowych filarów polityki rolnej, co ma kluczowe znaczenie dla polskich rolników.Czytaj także: Gra na czas z cenami mieszkań. Oto kiedy warto zwlekać, by kupić taniejCzym jest polityka spójności i jak wyglądała polityka rolna dla Polski?Polityka spójności to jedna z kluczowych strategii Unii Europejskiej, mająca na celu zmniejszanie różnic gospodarczych, społecznych i terytorialnych między regionami państw członkowskich. Poprzez fundusze strukturalne i inwestycyjne wspiera ona rozwój infrastruktury, innowacje, ochronę środowiska oraz zatrudnienie, co pomaga słabiej rozwiniętym regionom doganiać bardziej rozwinięte obszary UE. Polska, jako kraj korzystający z tego wsparcia od momentu przystąpienia do Unii w 2004 roku, znacząco poprawiła infrastrukturę drogową, kolejową oraz miejską, a także zwiększyła potencjał inwestycyjny wielu regionów.Jeśli chodzi o politykę rolną, Polska od lat korzysta z unijnych dopłat w ramach Wspólnej Polityki Rolnej (WPR), które mają na celu stabilizację dochodów rolników, wspieranie zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich oraz zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego. Polska jest jednym z największych beneficjentów funduszy rolno-środowiskowych, co przyczyniło się do modernizacji gospodarstw, poprawy jakości produkcji oraz rozwoju nowych technologii w rolnictwie. Dotychczasowa polityka rolna wspierała polskich rolników nie tylko finansowo, ale również poprzez programy szkoleniowe i rozwój infrastruktury wiejskiej, co miało duży wpływ na zwiększenie konkurencyjności polskiego sektora rolnego na rynku europejskim.Czytaj także: CPK i miliardowy kontrakt. Będzie nowy tunel