Doprowadził do wypadku i nawet się nie zatrzymał. Do poważnego wypadku doszło w Saksonii w Niemczech, gdzie zepchnięta z drogi ciężarówka uderzyła w drzewo. Kierowcy nic się nie stało, ale straty są poważne. Sprawca, prawdopodobnie kierowca z Polski, zbiegł. Szuka go policja. Do wypadku doszło w godzinach porannych w piątek 13 czerwca. 55-letni kierowca ciężarówki jechał drogą S 177 w Saksonii w Niemczech.Na zakręcie, około kilometra za węzłem Großerkmannsdorf, jadąca z naprzeciwka nieznana ciężarówka wjechała na przeciwległy pas ruchu. 55-letni kierowca zielonej ciężarówki skręcił, aby uniknąć zderzenia czołowego i stracił panowanie nad pojazdem.Nawet się nie zatrzymałCiężarówka zjechała z drogi w prawo i uderzyła w drzewo. Pojazd został poważnie uszkodzony, szkody są szacowane na około 302 tys. euro. Kierowca ciężarówki przeżył wypadek bez obrażeń.Czytaj także: Nie żyje czterolatek potrącony na przejściu. „Zarzuty niebawem”Służby ratunkowe szybko pojawiły się w miejscu wypadku, jednak po sprawcy nie było już śladu.Nieznany kierowca, który jechał białą ciężarówką na polskich numerach, nawet się nie zatrzymał. Policja prowadzi w tej sprawie dochodzenie i szuka świadków. Według informacji funkcjonariuszy, świadkiem wypadku był jeszcze inny kierowca z Polski, jadący tą trasą, ale ten także się nie zatrzymał.