Największy sukces w karierze. Na gali w Quebecu Michał Cieślak (28-2, 22 KO) skrzyżował rękawice z Jeanem Pascalem (37-8-1, 21 KO), a stawką pojedynku był pas WBC Interim w wadze junior ciężkiej. Polak pokonał Kanadyjczyka w 4. rundzie i został tymczasowym mistrzem świata. Prezentujemy ostatnią rundę pojedynku. Michał Cieślak, którego bilans przed tą walką wynosił 27–2 (21 KO), był faworytem starcia ze starszym o prawie siedem lat rywalem, byłym mistrzem świata w kategorii półciężkiej (dotychczas 37-7-1, 21 KO). Od początku polski bokser potwierdzał te przewidywania, z każdą minutą utwierdzając kibiców w przekonaniu, że jego zwycięstwo jest tylko kwestią czasu.Michał Cieślak tymczasowym mistrzem świata WBCW trzeciej rundzie doświadczony rywal zachwiał się po mocnych ciosach Polaka i musiał być liczony przez sędziego. Krótko po tym Cieślak znów wyprowadził serię ciosów i wydawało się, że Pascala od nokautu uratował tylko gong kończący tę część rywalizacji.Co się jednak odwlecze... W czwartej rundzie, po kolejnych akcjach polskiego boksera, sędzia – na prośbę ekipy z narożnika Pascala – zdecydował się przerwać pojedynek.Pochodzący z Radomia Cieślak, który ma już na koncie pas mistrza Europy, odniósł największy sukces w karierze. Wcześniej dwukrotnie przegrał walkę o tytuł mistrza świata.Dzień przed jego pojedynkiem z Pascalem, również w Quebecu, Maciej Sulęcki przegrał z Francuzem Christianem Mbillim przez nokaut już w pierwszej rundzie walkę o tymczasowe mistrzostwo świata WBC w wadze superśredniej. CZYTAJ TEŻ: Poważna choroba gwiazdy reprezentacji Hiszpanii. Może nie zagrać na Euro