Alarm prawie w całym kraju. Niemal pół tysiąca rosyjskich dronów i 60 rakiet zaatakowało w nocy Ukrainę. Podczas zmasowanego ataku Ukraińcy stracili między innymi myśliwiec F-16, zginął też pilot maszyny, który nie zdążył się katapultować. Rosjanie wykorzystali do masowych nalotów między innymi samoloty Tu-95MS i MiG-31K.Działanie ukraińskich systemów przeciwlotniczych słychać było w nocy w stolicy Ukrainy, Kijowie. Doniesiono również o wybuchach w dużych miastach położonych na wschodzie – Charkowie i Dnieprze oraz we Lwowie.Według obserwatorów wojskowych większość rosyjskich dronów bojowych leciała w kierunku zachodnim. W ciągu nocy Rosjanie dokonali również ataków rakietowych ze strategicznych bombowców i okrętów wojennych.Nocne ataki Rosjan w Ukrainie – alarm w Kijowie, wybuchy w Charkowie i Dnieprze„Wobec agresywnych działań rosyjskich sił powietrznych w pobliżu ukraińsko-polskiej granicy Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił wszystkie dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji. Poderwane zostały dyżurne polskie i sojusznicze pary myśliwskie, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości” – poinformowało nad ranem w serwisie X Dowództwo Operacyjne RSZ.Akcja trwała kilkadziesiąt minut. Dowództwo Operacyjne RSZ zapewnia, że na bieżąco monitoruje sytuację, a „podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji”.Czytaj też: Rosja rozbudowuje fabrykę bombowców strategicznych