„Nienawidzę siebie za to, co zrobiłem”. Jon Hallford, właściciel domu pogrzebowego w Kolorado, który ukrył 191 zwłok w ruderze, a rodzinom wysyłał fałszywe prochy, został skazany na 20 lat więzienia za oszukiwanie klientów i wyłudzenie prawie 900 tys. dol. z funduszy pomocowych na pandemię COVID-19. Szokująca historia ujrzała światło dzienne w październiku 2023 r., gdy sąsiedzi domu pogrzebowego Return to Nature w Penrose na południe od Denver, należącego do Jona i Carie Hallfordów, zaalarmowali stróżów prawa w związku z nieprzyjemnym zapachem roznoszącym się po okolicy. Zwłoki nigdy nie zostały pochowanePo zjawieniu się funkcjonariuszy z biura szeryfa Fremont County w opuszczonym budynku odnaleziono zwłoki, które nigdy nie zostały pochowane. Niektóre znajdowały się tam od 2019 r. Zwłoki były ułożone jedne na drugich. Śledczy ustalili, że para oszukiwała klientów, którzy wierzyli, że ich bliscy zostaną pochowani lub skremowani. Zdarzały się przypadki, kiedy rodzinom wydawano urny wypełnione cementem, a nie prochami. Hallfordowie zarobili w ten sposób co najmniej 130 tys. dol. Śledztwo wykazało ponadto, że małżeństwo wyłudziło także prawie 900 tys. dolarów z funduszy pomocowych na pandemię COVID-19. Czytaj także: Zakład pogrzebowy zbezcześcił prawie 200 zwłok. Biorą winę na siebie „Wszystko wymknęło się spod kontroli” Jon Hallford przyznał się w zeszłym roku w sądzie federalnym do udziału w spisku w celu popełnienia oszustwa. W piątek 27 czerwca, zastępca prokuratora Tim Neff, prosząc o 15-letni wyrok dla oskarżonego, mówił, że śledczy, którzy zabezpieczali ruderę, nie mogli przejść do niektórych pomieszczeń, ponieważ ciała były tak wysoko ułożone i w znajdowały się w różnym stanie rozkładu. Według CNN, przed ogłoszeniem wyroku Hallford powiedział sędziemu, że otworzył Return to Nature, „aby wywrzeć pozytywny wpływ na życie ludzi, a potem wszystko całkowicie wymknęło się spod kontroli”. – Jest mi bardzo przykro z powodu moich czynów. Wciąż nienawidzę siebie za to, co zrobiłem – powiedział przedsiębiorca pogrzebowy cytowany przez agencję AP. Sędzia Nina Wang uznała, że chociaż sprawa skupia się na pojedynczym oskarżeniu o oszustwo, to jednak okoliczności i skala przestępstwa Hallforda oraz emocjonalne szkody wyrządzone rodzinom uzasadniają dłuższy wyrok. I skazała mężczyznę na 20 lat więzienia. Carie Hallford ma stanąć przed sądem federalnym we wrześniu. Przedsiębiorcy pogrzebowi przyznali się przed sądem stanowym do 191 zarzutów znęcania się nad zwłokami. Jon Hallford usłyszy wyrok w tej sprawie w sierpniu. Jego żona miesiąc później. Czytaj także: Makabryczna historia. Z karawanu wypadły zwłoki kobiety