Wimbledon rusza już w poniedziałek. Iga Świątek przegrała 4:6, 5:7 z Amerykanką Jessicą Pegulą w finale turnieju na trawiastej nawierzchni w Bad Homburg w Niemczech. Dla najlepszej polskiej tenisistki było to pierwszy finał w tym sezonie. Już w poniedziałek rusza wielkoszlemowy Wimbledon. Dla Igi Świątek bieżący sezon nie jest najlepszy, a dowodem na to jest fakt, że Polka dopiero pod koniec czerwca rozegrała swój pierwszy finał. Na tle poprzednich lat jest to duża odmiana.W każdym secie zdecydowało jedno przełamanieW pierwszym secie rywalizacji z Pegulą kluczowy był siódmy gem. Do tego momentu spotkanie było wyrównane, ale amerykańska tenisistka zdołała przełamać Świątek i objęła prowadzenie 4:3.Po chwili, już przy swoim podaniu, Pegula umocniła swoją pozycję na 5:3, a Polka nie była w stanie odmienić losów tej partii.Czytaj także: Bolesny cios dla Hurkacza. Musiał wycofać się z WimbledonuWe wtorek pierwszy mecz Świątek w WimbledonieW finałowym secie także doszło do jednego i decydującego przełamania. Tym razem Pegula przy serwisie Świątek najpierw objęła prowadzenie na 6:5, by za moment skończyć spotkanie, które trwało godzinę i 46 min.Pomimo porażki, polska tenisistka niewątpliwie może zaliczyć ten tydzień do udanych, bo zagrała pierwszy raz w tym roku dotarła tak daleko. To także dobry prognostyk przed rozpoczynającym się w poniedziałek Wimbledonem.Świątek zaczyna rywalizację w Londynie we wtorek od spotkania z Poliną Kudiermietową. Tego samego dnia w singlu zobaczymy też inne polskie reprezentantki – Magdalenę Fręch i Magdę Linette.