Szybka reakcja NATO. Rosyjski samolot szpiegowski został przechwycony przed dwa niemieckie myśliwce. Incydent miał miejsce nad Morzem Bałtyckim nieopodal wybrzeża Polski i Niemiec. O naruszeniu przestrzeni powietrznej NATO przez rosyjski samolot Ił-20M lecący z Kaliningradu poinformował portal dziennika „Bild”. W piątek rano systemy nawigacyjne NATO wykryły rosyjską maszynę zmierzającą na Zachód bez transpondera, który pozwala na ustalenie, gdzie znajduje się samolot.Po niemal kwadransie od wykrycia wrogiego samolotu, dwa niemieckie myśliwce „Eurofighter wystartowały z bazy lotniczej Laage w pobliżu Rostocku”. Po około dwudziestu minutach niemieckie myśliwce nawiązały kontakt wzrokowy i zrobiły zdjęcie rosyjskiego samolotu rozpoznawczego.„Ale nawet po tym rosyjski samolot nie zawrócił. Początkowo kontynuował lot na zachód, zmieniając kurs na północ jedynie około 40 kilometrów od Uznam” – wskazano. Wyspa znajduje nie na Północy, przy granicy z Polską. Jak dodaje niemiecki portal, to już dziewiąta operacja NATO, w której przechwycono rosyjskie samoloty szpiegowskie.Zobacz także: Rosyjski samolot w pobliżu Polski. Interweniowały szwedzkie myśliwceJaki jest cel Rosjan?Rosyjskie maszyny regularnie startują z Kaliningradu. Głównie po to aby zbierać informacje o działaniach wojskowych państw NATO wzdłuż wybrzeża Bałtyku – zwłaszcza w Polsce, Niemczech, Danii i Szwecji. Moskwa sprawdza w ten sposób odporność Sojuszu.„Takie operacje są uważane za część rosyjskiej taktyki militarnego zastraszania i gromadzenia informacji wywiadowczych. Odpowiedź na nie stała się jednak rutyną i jak dotąd nie doszło do żadnych naruszeń przestrzeni powietrznej NATO na południowym Bałtyku” – podsumowuje Bild.de.Zobacz też: Testują nas. Rosyjski śmigłowiec naruszył przestrzeń powietrzną Polski