Grają też Polki. Islandia, która już piąty raz z rzędu bierze udział w piłkarskich Mistrzostwach Europy kobiet, bardzo poważnie traktuje ten turniej. Nie tylko zresztą pod względem sportowym, ale też wizerunkowym. Okazuje się, że ekipa wsparcia drużyny liczy aż 24 osoby, podczas gdy sam zespół składa się z... 23 zawodniczek. W skład reprezentacji, poza piłkarkami, wchodzą nie tylko trenerzy, lekarz, fizjoterapeuci, kucharz, dwie osoby z funkcją „szpieg” i koordynator mediów społecznościowych, lecz także dwie designerki mody, które będą odpowiedzialne za wygląd zawodniczek poza boiskiem.Piłkarki otrzymały skrojone na miarę czarne, eleganckie garnitury, zaprojektowane przez dwie najlepsze projektantki w kraju -– Steinunnę Hrolfsdottir i Andrę Reykjavík.Reprezentacja Islandii zaskoczyła w ME– Mamy nie tylko bardzo dobrą drużynę, lecz też bardzo profesjonalny aparat pomocniczy. Przygotowania organizacyjne do tego turnieju prowadziliśmy przez kilka miesięcy. Mistrzostwa Europy będą dla nas rodzajem okna wystawowego, więc prezencja i wizerunek są bardzo ważne – powiedział prezes islandzkiej federacji piłkarskiej (KSI) Thorvaldur Orlygsson.Piłkarskie Mistrzostwa Europy kobiet odbędą się w Szwajcarii w dniach 2-27 lipca. Grupowymi rywalkami Islandii będą zawodniczki z Finlandii, Norwegii i drużyna gospodyń turnieju.Reprezentacja Polski w swoim debiucie w mistrzostwach Starego Kontynentu zagra z Niemcami, Szwecją i Danią.Czytaj też: Polacy odwrócili losy meczu. Wygrana w tie-breaku