Ukraina uważnie śledzi ruchy wroga. Korea Północna wysłała już 20 proc. żołnierzy z elitarnej „osobistej rezerwy” przywódcy Kim Dzong Una, aby wesprzeć wojnę Rosji z Ukrainą. Mowa nawet o 11 tys. specjalnie wybranych żołnierzy – podaje „The Kyiv Independent”. Korea Północna wysłała już około 11 tys. elitarnych żołnierzy, aby wesprzeć Rosję w wojnie z Ukrainą. Stanowi to ponad 20 proc. elitarnych sił „rezerwy osobistej” przywódcy tego kraju Kim Dzong Una – przekazał ukraiński minister obrony Rustem Umerov.– Są to żołnierze specjalnie wybrani na podstawie kryteriów m.in. fizycznych i psychologicznych – wyjaśnił Umerov.Dodał, że z danych wywiadu wynika, że Korea Północna rozważała wysłanie dodatkowych sił, aby wspomóc Rosję. Zdaniem ukraińskiego ministra obrony, posunięcie to jeszcze bardziej uszczupli jej rezerwy strategiczne i zwiększy ryzyko destabilizacji reżimu. Według raportu brytyjskiego wywiadu wojskowego z połowy czerwca, Korea Północna prawdopodobnie poniosła już ponad 6 tys. ofiar śmiertelnych od czasu rozmieszczenia wojsk w obwodzie kurskim jesienią 2024 r.Partnerstwo strategiczne Rosji i Korei Północnej Zacieśnienie partnerstwa wojskowego Rosji z Koreą Północną wzbudziło obawy w Kijowie i wśród sojuszników. Państwa podpisały Kompleksową Umowę o Partnerstwie Strategicznym w 2024 r. Traktat ten zobowiązuje oba kraje do udzielenia wzajemnej pomocy, jeśli któryś z nich zostanie zaatakowany. Kim Dzong Un podkreślał wcześniej, że pakt ma „pokojowy i obronny charakter”. Według Umerova, w praktyce ciężar wojskowy spoczywa na Korei Północnej, a Rosja nie wywiązuje się z wzajemnych zobowiązań, co budzi niepokój w reżimie północnokoreańskim.Czytaj też: Niszczyciele Kima znów pośmiewiskiem. Mogą strzelać, ale nie pływaćRosja uzależniona od sił zagranicznych?– Wykorzystanie przez Rosję elitarnych północnokoreańskich wojsk pokazuje nie tylko rosnące uzależnienie od reżimów totalitarnych, ale także poważne problemy z jej rezerwami mobilizacyjnymi – powiedział Umerov. Dodał, że „razem z naszymi partnerami monitorujemy te zagrożenia i odpowiednio na nie zareagujemy”.Minister podkreślił, że Ukraina wraz z zachodnimi partnerami uważnie śledzi ruchy i rozmieszczenie północnokoreańskich jednostek wysłanych do walki z Ukrainą. Zaznaczył, że zależność Rosji od sił zagranicznych może sygnalizować krytyczne niedobory w jej własnych możliwościach rekrutacyjnych i mobilizacyjnych.Według południowokoreańskiego wywiadu, Korea Północna prawdopodobnie wyśle więcej wojsk do Rosji latem tego roku. Do Rosji może też zostać wysłanych 25 tys. robotników, którzy mieliby wesprzeć produkcję dronów.Czytaj też: Kim Dzong Un otworzył turystyczny kurort „o randze światowej”