Aresztowano sześciu obywateli USA. Południowokoreańska policja zatrzymała sześciu obywateli USA, którzy próbowali wysłać do Korei Północnej między innymi biblie. Do incydentu doszło w momencie, gdy nowy liberalny rząd w Seulu stara się złagodzić napięcia z Pjongjangiem i wznowić zawieszone rozmowy, które nie miały miejsca od lat. W piątek w Korei Południowej aresztowano sześciu obywateli amerykańskich za próbę wysłania drogą morską do Korei Północnej 1600 plastikowych butelek wypełnionych ryżem, dolarami amerykańskimi oraz bibliami – poinformowała lokalna policja.Korea Północna. Próbowali wrzucić butelki do morzaJak twierdzi funkcjonariusz policji pragnący zachować anonimowość, grupa próbowała wrzucić butelki do morza z wyspy Gwanghwa, mając nadzieję, że wraz z przypływem dotrą one do wybrzeży Korei Północnej.CZYTAJ TEŻ: Zamordował i poćwiartował dziewięć osób. „Zabójca z Twittera” nie żyjeWobec sześciu osób toczy się śledztwo pod kątem potencjalnego naruszenia prawa dotyczącego zarządzania bezpieczeństwem i katastrofami.Inny oficer potwierdził zatrzymania, ale nie podał dalszych informacji. Nie jest jasne, czy którakolwiek z zatrzymanych osób podejmowała wcześniej podobne działania.Napięcia na Półwyspie KoreańskimWysyłanie materiałów antykoreańskich – od ulotek propagandowych po teksty religijne – przy użyciu butelek i balonów od dawna jest przyczyną napięć na Półwyspie Koreańskim – zwrócił uwagę serwis Euronews. Dialog między Koreami pozostaje zamrożony od 2019 roku, gdy załamały się szersze rozmowy na temat denuklearyzacji między Pjongjangiem a Waszyngtonem.CZYTAJ TEŻ: Nie będzie pieniędzy na ściganie rosyjskich zbrodni. Biały Dom odpuszcza?