„Niebezpieczne związki”. – Izba Kontroli Nadzwyczajnej nie ma kompetencji do rozpoznawania spraw wyborczych i kwestii ważności wyborów prezydenckich, ponieważ właściwie nie istnieje – powiedziała w „Niebezpiecznych związkach” (TVP Info) prof. Małgorzata Gersdorf, była prezes Sądu Najwyższego. Do środowego popołudnia do Sądu Najwyższego wpłynęło około 53 900 protestów przeciwko wyborowi Prezydenta RP – poinformował zespół prasowy sądu. Sąd Najwyższy ma czas na rozpatrzenie protestów do 2 lipca, jednak już na 1 lipca Izba Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego wyznaczyła termin podjęcia uchwały w sprawie stwierdzenia ważności wyborów.Prof. Małgorzata Gersdorf, była pierwsza prezes Sądu Najwyższego, została zapytana w programie „Niebezpieczne związki”, czy ta uchwała będzie legalna.– W moim mniemaniu ta izba nie ma kompetencji do zajmowania się tą sprawą, ponieważ de facto nie istnieje. I o tym mówił Sąd Najwyższy w składzie trzech izb jeszcze wtedy, gdy byłam pierwszym prezesem SN. To jest wiążąca uchwała, która powinna być respektowana przez wszystkie sądy. Tak samo uważają międzynarodowe gremia i tak wynika z orzeczeń międzynarodowych. Ta izba nie powinna w obecnym kształcie istnieć ze względu na wady w powołaniu sędziów – powiedziała prof. Gersdorf.– Wszystko leży w gestii obecnej pierwszej prezes Sądu Najwyższego, która mogłaby to zmienić, przekazując protesty wyborcze do Izby Pracy lub innego gremium, w którym zasiadają prawidłowo powołani sędziowie – dodała.„Rzecznik również jest neosędzią”26 czerwca grupa 28 sędziów Sądu Najwyższego opublikowała oświadczenie, w którym oceniła, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie jest sądem. Według nich wynika to z orzeczeń SN oraz orzeczeń trybunałów międzynarodowych. Z uwagi na to – wskazali sygnatariusze oświadczenia – izba ta nie może rozpoznawać protestów wyborczych.Na to stanowisko zareagował, w oświadczeniu opublikowanym na stronie Sądu Najwyższego, rzecznik prasowy SN Aleksander Stępkowski. Stwierdził on, że oświadczenie 28 sędziów SN przyjmuje „z głębokim zażenowaniem”. „Osoby te dołączyły w ten sposób do ataku na Sąd Najwyższy, który w bardzo trudnych warunkach realizuje prawem określone zadania, mające na celu podjęcie uchwały w przedmiocie ważności wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej” – napisał Stępkowski.Jego zdaniem „treść oświadczenia, pozorując pogłębioną argumentację prawniczą, w rzeczywistości powiela dezinformującą publicystykę, dowodząc złej woli lub braku zorientowania osób, które sporządziły treść oświadczenia”.– Dziwię się panu profesorowi Stępkowskiemu. Rzecznik również jest neosędzią. Już w czasie mojej kadencji miał na koncie różne przewinienia – orzekał nie tak, jak powinno się orzekać, niezgodnie z procedurą. Jego oświadczenie jest próbą zdyskredytowania sędziów, którzy mówią prawdę. A przecież tych 28 sędziów to nie są osoby pozbawione moralności – powiedziała w „Niebezpiecznych związkach” prof. Gersdorf. „Zostały tylko wydmuszki”Była prezes Sądu Najwyższego, zapytana, kto w tym galimatiasie prawnym powinien rozstrzygać kwestię legalności wyborów w Polsce, odpowiedziała, że właściwa do tego jest Izba Pracy Sądu Najwyższego. – Ta izba zawsze orzekała i nigdy nie było na nią żadnych skarg – wyjaśniła.– Druga sprawa to liczenie głosów w czasie wyborów. Ponieważ pojawiło się już tak wiele niejasności, proponowałabym, aby obecna opozycja zgodziła się na ponowne przeliczenie głosów w komisjach, w których zgłoszono zastrzeżenia (ponad 1400 komisji – red.) – zaapelowała prof. Gersdorf. – W Polsce wydarzyło się wiele niepokojących rzeczy z punktu widzenia praworządności i przyszłości naszego państwa. Wszystkie instytucje, które miały pełnić rolę bezpieczników chroniących przed łamaniem demokracji i prawa, zostały wzruszone – zostały z nich tylko wydmuszki. Trybunał Konstytucyjny, Krajowa Rada Sądownictwa... To wszystko zostało zdeformowane przez wykładnię prawa, którą PiS podawał obywatelom. Teraz trzeba przywrócić inną – prokonstytucyjną – wykładnię prawa – powiedziała.Zobacz także: Byli prezesi Trybunału Konstytucyjnego krytykują skład Izby SN